Prezydent Andrzej Duda przesłał do Prokuratury Krajowej wniosek o ułaskawienie biznesmena Marka Falenty - podaje RMF FM. Inicjatorem wniosku jest rodzina mężczyzny. Dokumenty trafiły już do sądu, który orzekał w sprawie biznesmena. Sąd wyda następnie opinię w sprawie wniosku. Jeśli okaże się pozytywna, zostanie przekazana prezydentowi. Jeśli jednak będzie negatywna, sprawie nie będzie nadany dalszy bieg.
Minister w Kancelarii Prezydenta Błażej Spychalski w rozmowie z PAP podkreślił, że to standardowa procedura jeżeli chodzi o wnioski o ułaskawienie, które trafiają na biuro prezydenta. Spychalski podkreślił, że nadanie sprawie biegu nie świadczy w najmniejszym stopniu o intencjach prezydenta dotyczących ułaskawienia Marka Falenty.
"Prośbę o ułaskawienie skierowaną bezpośrednio do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przekazuje się Prokuratorowi Generalnemu w celu nadania jej biegu" - czytamy w kodeksie postępowania karnego.
"Nadanie prośbie skazanego biegu (...) nie przesądza jednak o decyzji Prezydenta RP dotyczącej ułaskawienia. Prezydent – po analizie wszystkich przedstawionych dokumentów – podejmuje merytoryczną decyzję w sprawie ułaskawienia, pozytywną bądź negatywną" - podaje w ogólnym informatorze Kancelaria Prezydenta RP.
Poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania Marek Falenta został zatrzymany w piątek w Walencji w Hiszpanii. Biznesmena, który na początku lutego nie stawił się w zakładzie karnym, policjanci poszukiwali od prawie dwóch miesięcy.
Polski wymiar sprawiedliwości zwróci się o przekazanie Marka Falenty do Polski, aby mógł tutaj odbyć karę pozbawienia wolności. Po uzyskaniu zgody, policja w konwoju sprowadzi Falentę do kraju, zapewne odbędzie się to drogą lotniczą.
Za zlecenie nagrywania rozmów polityków Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w warszawskich restauracjach Marek Falenta został prawomocnie skazany w styczniu 2017 roku na 2,5 roku więzienia.