Druga część egzaminu gimnazjalnego - sprawdzian z j. polskiego - nie odbył się w jednej szkole - poinformowali na konferencji prasowej minister edukacji narodowej Anna Zalewska i szef CKE Marcin Smolik. Egzamin rozpoczął się o godz. 11. Jak dodała Anna Zalewska, we wszystkich pozostałych placówkach egzaminy "przebiegły zgodnie z prawem i zgodnie z procedurami".
Do pisania części humanistycznej egzaminu przystąpiło dziś 350 tysięcy uczniów trzeciej klasy gimnazjum w ponad 7 tysiącach szkół. Sprawdziany pisano podczas trwającego od poniedziałku strajku części nauczycieli.
O godzinie 10 zakończył się egzamin z historii i WOS-u. Ten egzamin z kolei nie odbył się w trzech placówkach. - Wynikało to z niekompletnych zespołów nadzorujących - mówił Marcin Smolik.
- W tych dwóch szkołach, w których egzamin z historii i WOS-u się nie odbył, egzamin z j. polskiego przebiegł już bez zakłóceń - dodał dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
- Wygląda na to, że Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekiwał, że nastąpi szereg zakłóceń i dezorganizacja egzaminu. Tak się nie stało - skomentował wiceminister edukacji Maciej Kopeć.
Szefowa MEN Anna Zalewska zapewniła, że jutrzejsza część egzaminu - matematyczno-przyrodnicza - odbędzie się już bez zakłóceń.
- W bazie danych w kuratoriach mamy już ponad 7 tys. chętnych do wsparcia egzaminów. W piątek są egzaminy z j. obcego, tam potrzebujemy znacznie większą liczbę członków komisji. Zapraszamy chętnych do kuratoriów, by składać swoje deklaracje - zaapelowała minister.
Premier Mateusz Morawiecki zaapelował we wtorek o zawieszenie strajku w szkołach na czas egzaminów gimnazjalnych. Zaproponował też debatę na temat oświaty w formule okrągłego stołu. W "okrągłym stole" mieliby wziąć udział, oprócz związkowców, nauczyciele, pedagodzy, wychowawcy i rodzice. Premier powiedział, że jest gotowy przewodniczyć rozmowom dotyczącym naprawy systemu oświaty.
Mateusz Morawiecki przypomniał, że jego rząd od początku rozmów ze stroną związkową przedstawiał kolejne propozycje podwyżek dla nauczycieli.
Trzy dni temu rząd podpisał porozumienie z "Solidarnością" oświatową, składa się ono z pięciu punktów. Zakłada podwyżkę, skrócenie ścieżki awansu zawodowego, ustalenie minimalnego dodatku za wychowawstwo na poziomie 300 złotych, dodatkowe świadczenie dla stażystów w wysokości 1000 złotych i zmniejszenie biurokracji.
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych domagają się 30-procentowej podwyżki wynagrodzeń w tym roku.