Podczas sobotniej konwencji Koalicji Europejskiej w Warszawie głos zabrał Władysław Kosiniak-Kamysz, szef ludowców. Swoje wystąpienie zaczął od skrytykowania rządów Prawa i Sprawiedliwości.
- Przez trzy lata bali się zjednoczenia Polaków. Kto mówi, że droga Polski wiedzie na Wschód, ten zbacza z drogi (...) To są zwykli nieudacznicy - mówił - Wspólnie jesteśmy w stanie dokonać cudu, osobno nie jesteśmy do niczego zdolni - podkreślał Kosiniak-Kamysz., prosząc o poparcie Koalicji Europejskiej w nadchodzących wyborach do europarlamentu.
Kosiniak-Kamysz dodał, że Koalicji Europejskiej zależy przede wszystkim na "silnej obecności Polski w Europie".
Nie ma przyszłości bez jedności! Nie ma przyszłości bez solidarności Polaków i Europejczyków
Możemy wybrać tych, którzy od lat budują sojusze w Europie. Mamy trzy wielkie cele przed sobą: wybrać wybory europejskie, wygrać wybory parlamentarne i stworzyć demokratyczny, patriotyczny rząd najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej
- mówił.
Na koniec wystąpienia Kosiniak-Kamysz powiedział: - Chcemy, żeby szefem Parlamentu Europejskiego ponownie był Polak, jak Jerzy Buzek - powiedział, prosząc wszystkich o gromkie brawa dla Buzka, który znajdował się na sali.
- Czy nasi konkurenci poprą takiego kandydata, czy będzie tak jak zawsze - tylko własny interes, a nie interes Polski i Europy? Dla nas nie ma w Europie ważniejszej sprawy niż Polska - skwitował.