Wypowiedź Czarneckiego była odpowiedzią na zarzuty posła Platformy Obywatelskiej Andrzeja Halickiego, który komentując sprawę spółki Srebrna i nieodebranego awizo z wezwaniem do zwrotu 50 tysięcy złotych, powiedział na antenie TVN 24, że prezes PiS stawia siebie ponad prawem.
To nie pierwszy raz, kiedy Ryszard Czarnecki porównuje Jarosława Kaczyńskiego do marszałka Piłsudskiego. W lutym tego roku na antenie radiowej Trójki mówił, że prezes PiS żyje skromnie i myśli tylko o ojczyźnie.
Słowa europosła Ryszarda Czarneckiego skomentował w piątek m.in. rzecznik PSL Jakub Stefaniak.
- Był taki film "Być jak John Malkovich". Myślę, że teraz PiS-owcy powinni nagrać film "Być jak Jarosław Kaczyński", taką telenowelę - mówił Stefaniak w rozmowie z TVN 24. Rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego dodał także, że "idą wybory i każdy chce się podlizać, przypodobać prezesowi".
Krytyczna wobec porównania Jarosława Kaczyńskiego do Józefa Piłsudskiego była także Ewa Kopacz.
- Jestem przekonana, że jedyna rzecz, która mogłaby łączyć w tej chwili Piłsudskiego z Kaczyńskim, to takie zapędy autokratyczne. Natomiast generalnie Piłsudski był osobą, która dbała o jedność narodu. W przeciwieństwie do prezesa PiS-u, który dzieli Polaków na lepszy i gorszy sort - powiedziała była premier.
Słowa Ryszarda Czarneckiego poparła Maria Koc, wicemarszałek Senatu z Prawa i Sprawiedliwości.
- Pan prezes jest taki. Nie chciałabym porównywać prezesa do nikogo, ale to jest rzeczywiście wielki patriota, który pracuje dla Polski. (...) To nie jest człowiek, który zabiega o jakieś profity dla siebie. W żadnym wypadku, chyba każdy to przyzna - mówiła w rozmowie z TVN 24 wicemarszałek Maria Koc.