Rozmowy ugrupowania Teraz! z Koalicją Europejską nie przyniosły oczekiwanego rezultatu - partia Ryszarda Petru pozostaje poza szeroką koalicją opozycji. Posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus zdecydowała się na start w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Wiosny Roberta Biedronia. Dlaczego?
Na początku marca, kiedy poinformowała o tym, że będzie współpracować z Wiosną, usłyszała, że jest "obciążeniem" dla polityków Koalicji Europejskiej. Na to, dlaczego akcesja Teraz! do KE się nie udała, rzuca nowe światło ostatnia wypowiedź Scheuring-Wielgus.
- Ja widzę katastrofę, na dzień dzisiejszy. Nie zgadzam się z Pawłem Kasprzakiem (liderem Obywateli RP - red.), że Koalicja Europejska pokazuje nam jakąś siłę, w którą możemy uwierzyć. Ja tej siły nie widzę - krytykowała posłanka Teraz! na konwencji "Polacy dla Europy" .
Joanna Scheuring-Wielgus zaznaczyła także, że rozmowy z politykami Koalicji Obywatelskiej pokazały jej, że polityka wcale się nie zmienia. - Jak słyszę po czterech latach, (...) że nieważne są problemy światopoglądowe, że to jest w ogóle jakaś efemeryda, to szlag mnie trafia. Nie ma czegoś takiego, jak sprawy światopoglądowe. Jeżeli się mówi o gejach, lesbijkach, o kobietach, to my mówimy o prawach człowieka i o tym, co jest przestrzegane w Unii Europejskiej - mówiła na spotkaniu.
Posłanka Teraz! powiedziała, że stworzenie Koalicji Europejskiej było dobrym pomysłem, jednak sposób, w jaki to się dzieje, pozostawia jej zdaniem wiele do życzenia. Krytycznie oceniła także rolę Grzegorza Schetyny.
- Byłam w środku, widziałam jak to jest tworzone. Widzę, w jaki sposób Schetyna złapał po prostu, kolokwialnie mówiąc, za mordę resztę osób i po prostu zrobił to w imię własnego interesu. Nie w imię tego, co robią obywatele na ulicach, bo on tego nie rozumie. Grzegorz Schetyna nadal tego nie rozumie - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus.