Jeżeli powiem, że niczego nie dowiedziałem się więcej [o katastrofie smoleńskiej - red.], to to będzie zgodne z prawdą
- oświadczył Stanisław Karczewski, pytany o to, czy w czasie rządów PiS uczyniono postępy w badaniach nad przyczynami tragedii z 2010 roku.
Czekam spokojnie na wyniki badań i wierzę, że one przybliżą nas czy wręcz będziemy wiedzieli, jaka była faktyczna przyczyna katastrofy
- dodał marszałek Senatu. Jak ocenił, podkomisja smoleńska pod wodzą Antoniego Macierewicza "pracuje". - W ciszy i spokoju prowadzone będą badania - mówił.