Kaczyński o osiągnięciach PiS: Rodacy nie muszą wybierać, czy kupić żywność, czy leki. Mają na bilet

Dzięki rządom PiS ludzie nie muszą wybierać między zakupem leków a żywności, a "niejedna rodzina pierwszy raz wyjechała na wakacje" - tak o osiągnięciach partii mówił prezes Jarosław Kaczyński. Otworzył konwencję PiS we Wrocławiu.

We Wrocławiu trwa dziś trzecia regionalna konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości przed majowymi wyborami do europarlamentu.

Z członkami PiS, a później z wyborcami na Dolnym Śląsku spotykają się między innymi premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Szefa partii witano okrzykami na konwencji "Jarosław! Jarosław!".

 

- Szanowni państwo, idziemy dobrą drogą - zaczął prezes PiS. - Idziemy drogą ku właściwemu celowi, jakim jest sprawiedliwa Polska. Ale kiedy mówimy o sprawiedliwiej Polsce, nie mówimy o liczbach, statystykach. Mówimy o faktach, które za nami i które przed nami - powiedział.

- Już niejeden raz w ciągu ostatnich trzech lat było tak, że jeden z naszych rodaków nie musiał się zastanawiać, czy kupić żywność, czy kupić leki. Niejedna rodzina pierwszy raz wyjechała na wakacje. Niejeden człowiek mógł zdecydować się na pracę w odległym miejscu, bo ma na bilet. Ludzie mogli podjąć różne decyzje, których nie mogli wcześniej podjąć, choćby o zakupie smartfonu dla dziecka - mówił Kaczyński. - Przed nami nowa Piątka Prawa i Sprawiedliwości. Ona bardzo rozszerzy to, co uczyniliśmy dotąd - dodał.

- Powtarzam, ta dobra droga dla sprawiedliwiej Polski to droga dla Polaków. To droga do poprawy ich losu, droga prawdziwiej, dobrze rozumianej europeizacji Polski. Przed nami bardzo ważne pytanie, które muszą stawiać Polacy. Czy ta droga ma być kontynuowana. Jeśli ma być, to musimy umieć zwyciężać w wyborach 

- powiedział. Po tym rozległy się okrzyki "zwyciężymy!". Kaczyński kolejny raz groził, że bez zwycięstwa PiS Polska "nie tylko stanie na tej drodze, ale zacznie się cofać".

Jarosław Kaczyński: Polacy mają zamieszany obraz tego, co się dzieje

Kaczyński apelował do zwolenników i działaczy PiS, by "nie dać się uśpić" i pracować na rzecz zwycięstwa. "Damy radę" - skandowali działacze. 

- Damy radę. Ale wtedy, jeśli będziemy w stanie, biorąc pod uwagę wielką przewagę medialną naszych przeciwników, dotrzeć do Polaków. Powiedzieć im o tym, co się w Polsce dzieje. Bo przecież wielu w gruncie rzeczy ma mocno zamieszany obraz, zamieszany przez media, które na białe mówią czarne, a na czarne mówią białe. Tych mediów jest niestety dziś w Polce sporo - powiedział.  

Tłumaczył, że w związku z tym najważniejszy jest bezpośredni kontakt z ludźmi, "przekonywanie swoich rodzin, przekonywanie swoich znajomych". - Najważniejsza jest ofensywna postawa. Podczas różnych spotkań na co dzień, prywatnie, musimy walczyć o przekonania, o przeświadczenia, jak o się często mówi: o duszę każdego Polaka. To jest jedyna droga do tych trzech zwycięstw, które są nam potrzebne, by Polka mogła się dalej zmieniać - mówi. - Teraz jest czas próby, czas determinacji, a zwycięstwo przyjdzie - zakończył.

Kandydaci i program PiS

Podczas konwencji we Wrocławiu prezentowani są kandydaci do Parlamentu Europejskiego i punkty zawarte Europejskiej Deklaracji Programowej. To 12-punktowy zbiór działań do których zobowiązuje się PiS w nadchodzącej kadencji europarlamentu. Wśród nich są walka z "podwójnymi standardami" oraz "obrona interesów polskich rolników". W Deklaracji Europejskiej znajdują się też punkty dotyczące "obrony tradycyjnych wartości" oraz rodziny.

Jak mówi poseł PiS Marcin Horała, celem konwencji jest prezentacja kandydatów, omówienie programu oraz mobilizacja wyborców w regionach. - Trzeba komunikować czego dokładnie dotyczą te wybory oraz jakie decyzje będziemy podejmować - zapowiada polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Konwencja PO w Warszawie

W tym samym czasie w Warszawie trwało spotkanie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Podczas posiedzenia głos zabrał między innymi przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna. Przewidziano również wystąpienie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który jest wiceszefem Europejskiej Partii Ludowej.