Dbanie o formę wśród polityków PiS to nic nowego - do aktywności fizycznej zachęcali już m.in. kandydaci do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki i Jacek Saryusz-Wolski. Jak donoszą dziennikarze "Faktu" także prezydent Andrzej Duda stara się zadbać o formę przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się już za 14 miesięcy.
Prezydencką dietę w rozmowie z TVP1 skomentował także sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha, który podkreśla, że Andrzej Duda trzyma się zasady "w zdrowym ciele zdrowy duch" - Jest osobą bardzo aktywną, mimo napiętego kalendarza dbającą o swoją kondycję zdrowotną.
Andrzej Duda najwyraźniej pozazdrościł bezglutenowej diety Roberta Lewandowskiego i wzorem polskiego napastnika postanowił wykluczyć ze swojej diety m.in. pszenne pieczywo i słodycze. Ponadto prezydent zdecydował się drastycznie obniżyć ilość spożywanych kalorii - dzienna kaloryczność posiłków będzie mogła wynieść tylko 1000 kcal. Dodatkowo Andrzej Duda ćwiczy na bieżni, pływa, a także rzucił palenie.
Według informacji dziennikarzy dieta została rozpisana przez lekarzy z wojskowego szpitala przy ulicy Szaserów w Warszawie. Jak może wyglądać dzienny jadłospis prezydenta? Przykładową dietę 1000 kalorii ułożył m.in. portal myfitness.pl:
Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego, ćwiczącego mężczyzny powinno wynosić około 2900 kalorii. Dieta wybrana przez prezydenta może być uznana za jedną z najbardziej restrykcyjnych. Jej stosowanie gwarantuje szybkie chudnięcie - od kilograma do 1,5 kilograma tkanki tłuszczowej w ciągu tygodnia. Dieta 1000 kalorii powinna być nadzorowana przez lekarzy, ponieważ może skutkować spadkiem metabolizmu i utratą masy mięśniowej.
Andrzej Duda nie jest pierwszym prezydentem, który zaczął się odchudzać ze względu na wybory - wcześniej także prezydent Aleksander Kwaśniewski skorzystał z diety kapuścianej, która zaliczana jest do diet błyskawicznych.