Czaputowicz w expose o polityce zagranicznej chwalił się szopkami i podświetleniem budynków

- Będziemy wydawać więcej na obronność, za co chwalą nas sojusznicy, jesteśmy gotowi nawet na brexit bez umowy, a z Niemcami rozmawiamy raczej o gospodarce, niż reparacjach - mówił w Sejmie Jacek Czaputowicz. Szef MSZ chwalił się pomocą zagraniczną i... sukcesem krakowskich szopek.
Zobacz wideo

Szef MSZ Jacek Czaputowicz wygłosił w Sejmie expose, czyli informację o priorytetach polskiej polityki zagranicznej w 2019 roku. Pojawiły się w tym przewidywalne tematy: relacje z Unią Europejską i wezwania do jej reform; bezpieczeństwo, NATO i sojusz z USA (ale bez konkretów ws. zapowiadanej bazy) czy relacje z sąsiadami.

Minister chwalił się też sukcesami rządu i budowaniem pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Jednak niektóre z przykładów sukcesów były dość kuriozalne - m.in. podświetlanie budynków za granicą na biało-czerwono. - Najbardziej znanym momentem międzynarodowych obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości było podświetlenie biało-czerwonymi bardami kilkudziesięciu prestiżowych obiektów na pięciu kontynentach - mówił. Jako kolejny sukces wymienił fakt wpisania szopek krakowskich na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Jacek Czaputowicz: Opowiadamy się za silną Unią

Czaputowicz zaczął od przypomnienia przypadających w tym roku rocznic, ważnych także w kontekście polityki zagranicznej. Chodzi o obchodzoną niedawno rocznicę wejścia do NATO, 15. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w maju i 4 czerwca, rocznicę częściowo wolnych wyborów. - Opowiadamy się za silną Unią. Unią, która przyczynia się do wzrostu gospodarczego i dobrobytu społeczeństw - powiedział szef MSZ. Nie było jednak tylko chwalenia. 

- Nadrzędnym celem musi być przywrócenie UE legitymacji, odzyskania zaufania wyborców do instytucji i ich możliwości rozwiązywania problemów ludzi. Zagrożenia dla UE płyną dziś także z ruchów populistycznych, tak z prawej, jak i z lewej strony

- mówił i dodał, ze to objaw kryzysu, a nie jego przyczyna. Czaputowicz podkreślił, że Polska nie godzi się na uzależnienie wypłaty środków od stanu praworządności. 

Nawiązał też do brexitu i oceniał, że przyczynił się do niego brak poczucia wpływu na decyzje wspólnot u zwykłych Brytyjczyków. Nazwał brexit bez umowy "najgorszym scenariuszem" i mówił, że dyplomaci będą szukać rozwiązań, które zapewnią akceptację do wynegocjowanej umowy.  Jacek Czaputowicz zapewnił, że Polska jest przygotowana na opuszczenie europejskiej wspólnoty przez Wielką Brytanię, nawet jeśli nastąpi to bez umowy. - Rząd Polski przyjął pakiet rozwiązań legislacyjnych, chroniących prawa mieszkających w naszym kraju Brytyjczyków - dodał minister.

Czaputowicz mówił o bezpieczeństwie i NATO. - Nasze dążenie, by stać się rdzeniem obecności NATO i USA w regionie, jest realne - mówił i wymieniał jednostki sojuszu, które już teraz stacjonują w Polsce. Zapowiedział, że Polsce planuje podnosić wydatki na obronność do 2,5 proc. w roku 2030 "a być możne wcześniej". - Nasze wysiłki są dostrzegane przez sojuszników - podkreślił. Wymieniał polskie misje wojskowe w ramach sojuszu, a także w ramach misji pokojowych ONZ. Zaznaczył, że w ubiegłym roku Polska skutecznie angażowała się we współpracę na rzecz pokoju i dialogu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. 

"Jesteśmy dla Niemiec cennym źródłem emigracji zarobkowej"

Czaputowicz mówił o relacjach z poszczególnymi krajami. Powiedział, że Polska chce odnowienia współpracy z Francją i Niemcami w ramach Trójkąta Weimarskiego.

- Naszym najważniejszym sąsiadem i partnerem w UE są Niemcy. Silna i stabilna gospodarka niemiecka jest nieodzownym warunkiem sukcesu naszego kraju i regionu - mówił. - Jesteśmy dla Niemiec znaczącym rynkiem, utrzymującym wiele miejsc pracy. A jednocześnie cennym źródłem emigracji zarobkowej pracowników, którzy mają istotny wpływ w rozwój PKB za Odrą - powiedział Czaputowicz. Zapowiedział posiedzenie polsko-niemieckiego okrągłego stołu w tym roku. Mówił też o potrzebie dyskusji historycznej. W jedynie kilku słowach wspomniał o podnoszonej wcześniej przez PiS sprawie reparacji. Po tym rozległy się niemrawe oklaski.

Minister powiedział, że Polska chce dobrych relacji z Izraelem, ale nie godzi się na niesprawiedliwe oskarżenia ze strony polityków tego kraju. Jacek Czaputowicz podkreślił, że Polska chce rozmawiać z Izraelem zarówno o współczesności, jak i historii, ale w duchu wzajemnego szacunku i bez powielania stereotypów. - Ze smutkiem odnotowujemy, że ze strony polityków izraelskich płyną wobec Polski i Polaków nieprawdziwe oskarżenia - mówił minister i obwinił za to poprzednie rządy. Zarzucał im bierność wobec "szkalowania".

Zobacz wideo

Mówił też o konfliktach na Bliskim Wschodzie. - Opowiadamy się za rozwiązaniem konfliktu izraelsko-palestyńskiego w oparciu o model dwupaństwowy, zakładający powstanie niepodległej i demokratycznej Palestyny przy zagwarantowaniu interesów Izraela w kwestii bezpieczeństwa - mówił Czaputowicz.

Chwalił się polską pomocą humanitarną i rozwojową w Azji i Afryce. - Dobrym przykładem działań rozwojowych jest projekt realizowany od czterech lat w Kenii przez polskich strażaków i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Obejmuje on szkolenia dla tamtejszych służb pożarniczych. Dzięki polskiej pomocy powstaje pierwsze w Kenii i w całym Rogu Afryki centrum szkolenia straży pożarnej - stwierdził. 

Czaputowicz o wezwaniach do zwrotu wraku Tu-154

Minister mówił, że Polska "konsekwentnie wzmacnia strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi", które stanowi "znaczący składnik wspólnoty transatlantyckiej". Poinformował, że w tym roku planowane są wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego. Będą one miały charakter gospodarczy. Zapewnił, że nie będzie można domagać się restytucji mienia żydowskiego w Polsce na podstawie amerykańskiej ustawy Just act 447. 

Czaputowicz powiedział, że Polska opowiada się za zdecydowaną reakcją Unii wobec agresywnej polityki Rosji, między innymi wobec Ukrainy i krajów Europy wschodniej. Minister przypomniał, że Rosja nie wypełnia tego, do czego jest zobowiązana zgodnie z prawem międzynarodowym. - Domagamy się uwolnienia uwięzionych przez Rosję ukraińskich marynarzy, zwrotu ukraińskich statków i przywrócenia pełnej swobody żeglugi między Morzem Azowskim a właściwą częścią Morza Czarnego - mówił Jacek Czaputowicz. Zaapelował także o wykonanie rezolucji zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy, która wzywa Rosję do przekazania Polsce wraku rządowego Tu-154.

Więcej o: