Mirosław Oczkoś w Gazeta.pl: Kaczyński, mówiąc o masturbacji, zaszokował dużą część elektoratu

- Za dużo rzeczy jest w ogródku PiS-u: Wieże, taśmy, KNF-y. Było pewne, że PiS coś wymyśli na konwencji, żeby przykryć to, co się zadziało - komentuje w rozmowie z Gazeta.pl dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku politycznego. Jak dodał, słowami o masturbacji prezes PiS mógł zaszokować dużą część swojego elektoratu.
Zobacz wideo

Dr Mirosław Oczkoś skomentował m.in. sobotnią konwencję Prawa i Sprawiedliwości, której głównym tematem stała się deklaracja LGBT+, którą Jarosław Kaczyński nazwał atakami na rodzinę. Jak stwierdził, taktyka Prawa i Sprawiedliwości zakładała przykrycie różnego rodzaju afer, które zostały ostatnio ujawnione.

- Za dużo rzeczy jest w ogródku PiS-u: wieże, taśmy, KNF-y. Było pewne, że PiS na konwencji coś wymyśli, żeby przykryć to, co się zadziało - komentował.

Oczkoś: PiS próbuje szukać nowego wroga

Jak dodał, podczas sobotniej konwencji zastosowano wszystkie klasyczne chwyty marketingu politycznego, takie jak odwracanie uwagi czy szukanie wroga.

PIS próbuje teraz szukać nowego wroga. Podczas poprzedniej kampanii sprawdziło się 500+, ale przede wszystkim sprawdziła się „Polska w ruinie”. W związku z tym żeby spersonalizować ten przekaz, to dobrze jest pokazać tych strasznych ludzi, którzy czyhają na nasze dzieci

- mówił.

Zauważył też, że podczas konwencji widać było, że Jarosław Kaczyński nie jest w formie, choć jednocześnie pokazał swoją "nową twarz", mówiąc w kontekście deklaracji LGBT+ o masturbacji.

Jarosław Kaczyński nie jest w formie, widać, że nie ma luzu. Mówił o masturbacji, myślę, że zaszokował tym dużą część swojego elektoratu. Nerwy są złym doradcą jeśli chodzi o wizerunek, to było widać

- mówił.

"Pytanie, czy prezes mógłby powiedzieć, że liczą się tylko polityka i masturbacja"

Oczkoś skomentował również narrację polityków PiS, którzy konsekwentnie nieustannie mówią w kontekście karty LGBT+ o seksualizacji i masturbacji, a także porównują homoseksualizm do pedofilii.

- Pytanie z czego oni czerpią i gdzie ci ludzie przechodzili edukację - powiedział, dodając, że najprawdopodobniej politycy partii rządzącej operują schematami świadomie, w myśl zasady, że „ciemny lud to kupi”.

Woody Allen kiedyś powiedział, że w życiu liczy się tylko sztuka i masturbacja, są to dwie dziedziny, w których są ekspertem. Pytanie, czy prezes [Kaczyński -red.] też mógłby powiedzieć, że liczą się tylko polityka i masturbacja i to są dwie dziedziny, w których jest ekspertem

- dodał.

Oczkoś skomentował też rosnące poparcie dla partii Wiosna, na której czele stoi Robert Biedroń. 

Biedroniowi udało się wyjąć z zamrażarki tych, którzy nie chodzili do wyborów. To nie jest tak, że on kanibalizuje Platformę, a jeśli tak, to w niewielkim stopniu

- skwitował.

Więcej o: