Trzynasta emerytura, czyli jednorazowy dodatek emerytalny to jeden z punktów tzw. "piątki PiS" - zestawu propozycji, zaprezentowanych przez Prawo i Sprawiedliwość podczas konwencji pod koniec lutego.
Trzynasta emerytura wypłacana w ramach planowanego programu "Emerytura Plus" ma wynieść 1100 zł brutto, co oznacza "na rękę" 888 zł. Ma ją otrzymać łącznie 9 milionów 720 tysięcy osób. Dodatkowe świadczenie będzie wypłacane od 1 maja. Kilka tygodni później - 26 maja - odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.
W Poranku 8.30 Gazeta.pl posłanka PO Joanna Mucha zapowiedziała, że klub PO-KO mimo zastrzeżeń poprze projekt ustawy o "Emeryturze Plus".
- To jest sytuacja absolutnie obrzydliwa. Nie przypominam sobie, że kiedykolwiek w polskiej polityce którakolwiek partia z taką pogardą podeszła do dużej grupy społecznej, żeby dwa tygodnie przed wyborami powiedzieć: "damy wam stosunkowo niewielką kwotę". Dla nich [emerytów i rencistów - red.] to jest oczywiście duża kwota - mówiła Mucha.
Wypłatę trzynastej emerytury posłanka PO nazwała w Poranku 8.30 Gazeta.pl "ochłapem wyborczym".
- Tak to trzeba nazwać. Tych ludziom nie daje się lepszej opieki zdrowotnej, nikt się tym nie przejmuje. Nie daje się opieki nad seniorami, kiedy jest to potrzebne, kiedy senior nie do końca daje sobie radę - podkreśliła.
- W kontekście tego, że to trafi do nich dwa tygodnie przed wyborami, to jest niesłychana bezczelność wobec tych ludzi. Jestem za tym, żeby podnosić emerytury, szczególnie najniższe, bo ci ludzie naprawdę nie mają z czego żyć. Rzucać im coś na tydzień, dwa tygodnie przed wyborami, jest taką bezczelnością, z którą nie spotkałam się jeszcze w polskiej polityce
- dodała.
Codziennie o 8:30 zapraszamy na poranną rozmowę Gazeta.pl. Gospodarze programu - Piotr Maślak i Łukasz Kijek - od poniedziałku do piątku rozmawiają z najważniejszymi postaciami ze sceny politycznej.
Piotr Maślak/Łukasz Kijek Fot. Gazeta.pl