Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, zyskała właśnie nieoczekiwanego sojusznika - prezydenta Andrzeja Dudę. Najpierw krótkie przypomnienie: w ubiegły piątek dziennikarz portalu Trójmiasto.pl zamieścił w sieci nagranie z monitoringu z jednej z gdańskich Biedronek.
Na wideo zarejestrowano, jak Aleksandra Dulkiewicz kupuje alkohol w towarzystwie trzech ochroniarzy. Przedstawiciele sieci Biedronka przeprosili prezydent Gdańska za wyciek nagrania (odpowiedzialny za to miał być pracownik ochrony zatrudniony przez zewnętrzną agencję). Natomiast Dulkiewicz sprawę obróciła w żart, wskazując, że "kupiła krówkę (0,7 litra - red.), a cole były małe...".
Już po weekendzie głos na Twitterze zabrał prezydent Andrzej Duda, który napisał:
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz kupowała alkohol w sklepie? A co, jest zakaz robienia takich zakupów? Nie wolno dorosłej osobie kupować alkoholu? Nie wolno Prezydentowi Miasta robić takich zakupów? Nie widzę tu żadnego problemu. To prywatna sprawa, nie urzędowa. Dajcie spokój!