Rafał Trzaskowski odniósł się do "manipulacji PiS", jak nazywa ostatnie wypowiedzi przedstawicieli partii rządzącej ws. Karty LGBT+, którą podpisał 18 lutego br. Prezydent Warszawy zarzucił politykom PiS, że wyjęli z kontekstu sformułowania z ekspertyzy WHO, w której eksperci tłumaczą, w jaki sposób dziecko w konkretnym wieku postrzega swoje ciało. "Na tej podstawie formułowane są absurdalne zarzuty, że ktoś chce maluchów uczyć masturbacji. To oczywista bzdura" - napisał Rafał Trzaskowski na Facebooku.
Trzaskowski wyjaśnił, że chciałby w szkołach rozmów na temat mowy nienawiści i hejtu w internecie. Prezydent napisał, że chce uświadomić uczniów, że "w internecie nie ma anonimowości i że cena za dzielenie się intymnością może być olbrzymia".
Prezydent Warszawy odniósł się też do sprawy wychowania seksualnego w szkołach. Trzaskowski przypomniał, że te kwestie są w obowiązującej podstawie programowej do wychowania do życia w rodzinie. Dodał, że w deklaracji jest mowa o dostępności zajęć we wszystkich warszawskich szkołach. "Oznacza to lekcje dla chętnych – dodatkowe, nieobowiązkowe i za zgodą rodziców. Jeśli rodzic nie chce, żeby jego dziecko na nie uczęszczało, wystarczy, że nie wyrazi na to zgody" - podkreślił prezydent stolicy.
Moim celem po prostu jest ochrona wszystkich, którzy mają inne od większości poglądy, wygląd czy orientację. Moim celem jest to, aby żaden dzieciak nie popełnił samobójstwa w wyniku zaszczucia w szkole. Moim celem jest to, żeby nikt nie był szykanowany albo atakowany w warszawskim autobusie dlatego, że trzyma się z kimś za rękę, albo mówi w innym języku
- czytamy we wpisie. Rafał Trzaskowski zaapelował: " Nie dajmy się manipulacjom i kłamstwom PiS. Nie mamy miliardów na telewizję publiczną, ale nasz głos jest mocny. Rozmawiajmy, tłumaczmy, przeciwstawiajmy się brakowi tolerancji".
W podobnym tonie wypowiadał się wiceprezydent Warszawy, Paweł Rabiej, który w poniedziałek był gościem Poranka Gazety.pl. Stwierdził, że PiS "świadomie i celowo kreuje nieporozumienie wokół karty LGBT+".
Przypomnijmy, że w sobotę Jarosław Kaczyński odniósł się do karty LGBT+. - Jeśli stawiamy na rodzinę, to musimy zwrócić uwagę, że mamy wielki kłopot, trudność, zagrożenie. Tym zagrożeniem jest atak na rodzinę, przeprowadzany w sposób najgorszy z możliwych, bo to atak na dzieci. Ma być zastosowana, a w niektórych miejscach już jest stosowana, pewna specyficzna socjotechnika, mająca zmienić człowieka. Co jest w jej centrum? W jej centrum jest bardzo wczesna seksualizacja dzieci - stwierdził.