W niedzielę 3 marca w Gdańsku odbędą się wybory uzupełniające, podczas których mieszkańcy miasta wybiorą następcę Pawła Adamowicza, zamordowanego podczas 27. finału WOŚP. Wybrany prezydent będzie rządził przez kolejne pięć lat.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk poparł kandydaturę Aleksandry Dulkiewicz, która obecnie sprawuje funkcję komisarza miasta, a wcześniej była zastępczynią Adamowicza. Wyraził też nadzieję, że mieszkańcy miasta nie zapomnieli o tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, która sprawiła, że wybory muszą odbyć się ponownie.
"Głęboko wierzę, że Gdańsk w tę niedzielę wybierze swoją Panią Prezydent. Gdańszczanki i gdańszczanie wciąż pamiętają, dlaczego są te wybory" - napisał Tusk na Twitterze.
W najbliższą niedzielę oprócz Aleksandry Dulkiewicz o urząd prezydenta Gdańska będą ubiegać się dwaj kandydaci - znany z konserwatywnych poglądów reżyser filmów dokumentalnych Grzegorz Braun i Marek Skiba, działacz katolicki i przedsiębiorca budowlany z KWW "Odpowiedzialni-Gdańsk". Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska - w geście solidarności po śmierci Pawła Adamowicza - wycofały się z wystawiania w wyborach swoich kandydatów.
Jeżeli prezydent Gdańska ma zostać wybrany w pierwszej turze, jeden z kandydatów musi otrzymać minimum 50 procent ważnych głosów.