Do spięcia między Joanną Lichocką a Adrianem Klarenbachem doszło w programie "Minęła 8" w TVP Info. Oprócz posłanki PiS gośćmi byli: Miłosz Motyka z PSL, Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15 i Mirosław Pampuch z Nowoczesnej. Politycy mieli rozmawiać o spotkaniu Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, Lichocka jednak rozpoczęła od składu gości programu. - Najpierw chciałam zapytać pana (Klarenbacha - red.), dlaczego tak nieproporcjonalnie dobrał pan gości do programu? Dlaczego jest dwóch przedstawicieli Koalicji Europejskiej? Czy jest to program, który ma lansować Koalicję Europejską? Dlaczego wybrał pan takie proporcje w tym programie? - zasypywała pytaniami prowadzącego.
Adrian Klarenbach tłumaczył, że zarówno PSL, jak i Nowoczesna są partiami, które mają własną podmiotowość. Lichocka jednak nie odpuszczała. - Czyli ma pan dwóch przedstawicieli jednego bloku politycznego w programie i po jednym z innych ugrupowań - stwierdziła. Swoje pięć groszy dorzucił też Miłosz Motyka z PSL. - Ale jest pani u siebie w stacji, w telewizji rządowej, więc czuje się pani jak u siebie - powiedział.
- Nie, proszę pana. Najwyraźniej jestem w programie, który w sposób zakłócający proporcje dobiera gości, ponieważ jest dwóch przedstawicieli Koalicji Europejskiej w tym programie, jedna przedstawicielka Kukiz'15 i jedna przedstawicielka Zjednoczonej Prawicy - odpowiedziała na uwagę Motyki posłanka PiS. - Albo powinien być jeszcze jeden przedstawiciel prawicy i jeszcze ktoś z innego ugrupowania parlamentarnego, albo powinien być jeden przedstawiciel Koalicji Europejskiej - dodała.
- Weźmiemy to pod uwagę - mówił Klarenbach.
Na koniec Lichocka powiedziała, że chciałaby "uświadomić widzom", że jest "trzech gości do jednego". - Żeby widzowie wiedzieli, jak ten program jest ustawiony - powiedziała posłanka.