Balcerowicz krytykuje nowy program PiS. "Obietnice złożone wedle zasady: po nas choćby potop"

Profesor Leszek Balcerowicz uważa, że polityka Prawa i Sprawiedliwości doprowadzi w Polsce do potopu, który zacznie się stopniowo i nie będzie odczuwalny jeszcze przez najbliższy rok.
Zobacz wideo

Profesor Leszek Balcerowicz był gościem programu "Kropka nad i", gdzie komentował pięć nowych propozycji rządu, nazywanych "piątką Kaczyńskiego".

Według Balcerowicza Prawo i Sprawiedliwość działa według zasady "po nas choćby potop". Zaznaczył jednak, że potopu nie będzie w tym roku, przez co niektórym ludziom będzie się wydawać, że PiS rządzi bardzo dobrze. W opinii profesora, potop zacznie się stopniowo, po wyborach

- Im dalej będziemy szli, tym bardziej będą się ujawniać szkody naniesione przez politykę PiS-u - powiedział Leszek Balcerowicz. Zdaniem byłego ministra finansów szkodami tymi będą przede wszystkim upartyjnianie gospodarki, zagarnianie przedsiębiorstw dla celów partyjnych oraz rosnące ryzyko dla działalności gospodarczej, związane z chaosem prawnym w Parlamencie oraz "agresywnymi działaniami prokuratorów Ziobry".

Prof. Leszek Balcerowicz tłumaczy, skąd wzrost gospodarczy za czasów PiS

Profesor Leszek Balcerowicz wyjaśniał także, skąd bierze się wrażenie, że za czasów rządu PiS-u pieniędzy w budżecie państwa wystarcza na wszystko. - Gdy rządziła Platforma w latach 2013-2015, wzrost w strefie euro wynosił 1,1 proc., a gdy przyszedł PiS do władzy, to wzrost się podwoił i dzięki temu polska gospodarka zaczęła rosnąć. Za czasów końcowych lat Platformy ten wzrost, który był słabszy, wolniejszy, dał niespełna 64 miliardy złotych, a za czasów PiS-u, w tych trzech latach, to jest 156 miliardów - wyjaśnił Balcerowicz.

"Piątka Kaczyńskiego". Co obiecał prezes Prawa i Sprawiedliwości?

Przypomnijmy, że w czasie konwencji Prawa i Sprawiedliwości 23 lutego Jarosław Kaczyński zaprezentował tzw. "piątkę Kaczyńskiego". Prezes PiS zapowiedział, że rząd wprowadzi świadczenie 500+ bez kryteriów dochodowych od pierwszego dziecka, i zniesie podatek PIT dla pracowników, którzy nie ukończyli 26. roku życia. Oprócz tego obiecano trzynastą emeryturę dla każdego emeryta, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych i obniżenie kosztów pracy. Przez Polskę przetacza się dyskusja na temat tego, skąd PiS weźmie pieniądze na realizację ww. obietnic.

Więcej o: