PO chce wiedzieć, jak przebiega śledztwo ws. spółki Srebrna. Żąda utajnienia posiedzenia Sejmu

Piątkowy poranek przyniósł kolejną odsłonę "taśm Kaczyńskiego". W obliczu nowych doniesień Platforma Obywatelska wnosi o utajnienie najbliższego posiedzenia Sejmu i poinformowanie posłów o postępach w śledztwie ws. spółki Srebrna.
Zobacz wideo

W piątkowym wydaniu dziennika "Gazeta Wyborcza" ujawniła zeznania austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, który oskarża prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o nakłonienie go do przekazania 50 tys. złotych, które miały potem trafić do byłego już księdza Rafała Sawicza zasiadającego w radzie Fundacji im. Lecha Kaczyńskiego. To kolejne oskarżenia, które w ostatnim czasie padają pod adresem Kaczyńskiego.

"Polska jest pogrążona w kryzysie"

W konsekwencji Platforma Obywatelska wnosi o utajnienie najbliższego posiedzenia Sejmu i poinformowanie posłów o postępach w śledztwie ws. spółki Srebrna.

- Z zeznań austriackiego przedsiębiorcy wyłania się przerażający obraz centrali partyjnej, w której żąda się pieniędzy za załatwienie sprawy - powiedział podczas konferencji prasowej poseł PO Mariusz Witczak. - To niewątpliwie sytuacja kryzysowa. Polska jest pogrążona w kryzysie, który został nam zafundowany przez państwo PiS. Ostatnie trzy lata zdemolowały nam porządek demokratyczny, niezależność wielu instytucji. Dzisiaj nie mamy żadnych gwarancji, że tak poważne zarzuty, które kierowane są do człowieka, który dzisiaj sprawuje władzę w Polsce, zostaną w odpowiedni sposób wyjaśnione i ocenione - stwierdził.

"Taśmy Kaczyńskiego". Platforma chce wiedzieć, jak przebiega śledztwo

Mariusz Witczak zapowiedział, że Platforma chce, aby najbliższe posiedzenie Sejmu zostało utajnione. - Żądamy, żeby na tym utajnionym posiedzeniu prokurator generalny przedstawił bardzo szczegółową informację na temat śledztwa, które toczy się wokół Srebrnej, wokół budowy dwóch wież, wokół oskarżeń austriackiego przedsiębiorcy, które twierdzi, że został oszukany i nie została mu uiszczona zapłata za jego pracę - stwierdził podczas konferencji.

Dodał, że w ocenie posłów Platformy instytucje, które powinny wyjaśniać tę sprawę, angażują się w obronę Jarosława Kaczyńskiego. - Dlatego Parlament i Sejm musi na takim utajnionym posiedzeniu usłyszeć te wszystkie kwestie dotyczące śledztwa. My obywatele musimy mieć gwarancję, że to śledztwo będzie rzetelnie prowadzone - uzasadnił.

Więcej o: