Od chwili, gdy politycy Nowoczesnej wwieźli na teren Sejmu działaczy Obywateli RP, straż marszałkowska kontroluje bagażniki we wszystkich samochodach należących do posłów, które wjeżdżają na teren Sejmu.
"Od tej zasady jest jednak wyjątek. Bagażnika nie musi otwierać kierowca Jarosława Kaczyńskiego" - ustalili dziennikarze "Rzeczpospolitej".
Posłowie opozycji wskazują, że nie ma żadnych podstaw, by samochód Jarosława Kaczyńskiego nie podlegał kontrolom - zwłaszcza, że podróżuje samochodem partyjnym, a nie klubowym. Centrum Informacyjne Sejmu - mimo wysłanych pytań - również nie odpowiedziało "Rzeczpospolitej" na pytanie, dlaczego kierowcy Jarosława Kaczyńskiego nie obowiązuje kontrola bagażnika.
Krzysztof Brejza z PO w rozmowie z "Rz" wskazuje, że to nie pierwszy przypadek, gdy prezes PiS był w Sejmie traktowany w szczególny sposób. W styczniu 2017 roku w sejmowych kuluarach nagrano jego ochroniarza , choć - według przepisów obowiązujących w Sejmie - nie powinien się tam znajdować. Z kolei rzecznik PSL Jakub Stefaniak zamieścił w internecie zdjęcie, na którym widać, jak Jarosław Kaczyński wchodzi do Sejmu wejściem przeznaczonym dla marszałka.
- Wolałbym, aby opozycja skupiła się na ważniejszych tematach, niż ciągłe śledzenie prezesa - skwitował cytowany przez "Rz" Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.