Poranna rozmowa Gazeta.pl z Tomaszem Cimoszewiczem (11.02.2019)

- Państwo musicie mieć świadomość faktu, że jeżeli opozycja wygra i te procesy demokratyczne zostaną podtrzymane, Kaczyński nigdy więcej nie dojdzie do władzy - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl poseł PO Tomasz Cimoszewicz.
Zobacz wideo

Tomasz Cimoszewicz odniósł się w rozmowie z Gazeta.pl do sprawy Adama Andruszkiewicza, wiceministra cyfryzacji, który w przeszłości mógł być zamieszany w fałszowanie podpisów na listach poparcia. Prokuratura w tej sprawie miała działać opieszale. - Andruszkiewicz, jako były szef Młodzieży Wszechpolskiej kierował dość sporym ruchem. W moim założeniu dla obozu rządzącego zależy im na ich głosach. Dlatego coraz częściej jest przymykane oko na dajmy na to pobicia ze strony ONR czy Młodzieży Wszechpolskiej tak jak to było w Radomiu. Dzisiaj toczy się postępowanie o współudział w bójce, z jednej strony macie państwo jednego człowieka leżącego na ziemi, kopanego przez grupę wyrostków i jest tak samo traktowany jak ci, którzy na niego napadli - stwierdził Cimoszewicz.

Poseł PO odniósł się też do kolejnego pomyślnego dla Wiosny Roberta Biedronia sondażu. - Te sondaże pokazują, że Robert Biedroń nie skupia wokół siebie nowego elektoratu, a przekonuje do siebie część elektoratu istniejącej opozycji. Będzie miało to reperkusje - stwierdził dodał, że "rozbicie głosów" pomiędzy różne siły opozycyjne, "pozwoli PiS rządzić samodzielnie.

Tomasz Cimoszewicz: Kaczyński pokazuje środkowy palec

Według Cimoszewicza wygrana PiS w jesiennych wyborach będzie oznaczała, że "demokracja kompletnie się skończy". - Państwo musicie mieć świadomość faktu, że jeżeli opozycja wygra i te procesy demokratyczne zostaną podtrzymane, Kaczyński nigdy więcej nie dojdzie do władzy. Chociażby ze względu na wiek, to już będzie koniec, to jest dla niego ostatnia szansa - stwierdził poseł. Komentując aferę z taśmami Jarosława Kaczyńskiego i samą reakcję prezesa PiS Cimoszewicz stwierdził: - W normalnym demokratycznym systemie władza czuje się odpowiedzialna przed społeczeństwem. Kaczyński pokazuje za przeproszeniem środkowy palec społeczeństwu na każdym kroku. 

Więcej o: