Pracownia Estymator przeprowadziła sondaż preferencji partyjnych dla portalu dorzeczy.pl w dniach 5-7 lutego tego roku. Ankietowanych pytano, na jaką partię oddaliby głos, gdyby odbywały się wybory parlamentarne.
W badaniu zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, które wskazało 39,7 proc. ankietowanych. Druga Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 28,2 proc. poparcia, a trzecia w zestawieniu Wiosna Roberta Biedronia na 8,6 proc.
Według wyników sondażu do Sejmu weszłyby jeszcze dwa ugrupowania: Kukiz'15 (7,4 proc.) i PSL (5,9 proc.). Pod progiem znalazło się natomiast SLD (4,6 proc.), KORWiN (inaczej Wolność, 1,2 proc.). Fatalny wynik zanotowała natomiast Nowoczesna, która uzyskała zaledwie 0,9 proc. poparcia.
Gdyby przełożyć wyniki sondażu na miejsca w Sejmie, to PiS miałoby 224 mandaty, PO - 157, Wiosna - 31, Kukiz'15 - 27, PSL - 20, a Mniejszość Niemiecka - 1. Do samodzielnego rządzenia w Sejmie potrzebne jest minimum 231 posłów, więc zgodnie z tym sondażem PiS potrzebowałoby koalicjanta do rządzenia.
Tuż po sobotniej konwencji partii Wiosna Roberta Biedronia "Fakty" TVN pokazały sondaż partyjny, w którym to ugrupowanie miało 14 proc. głosów. Z kolei według sondażu IBRiS, obejmującym wybory do Parlamentu Europejskiego, na zlecenie Onetu, Wiosna Biedronia zanotowała 6,4 proc. poparcia.