Ryszard Kalisz, adwokat, były szef MSWiA, zapowiedział, że będzie pełnomocnikiem posła Stefana Niesiołowskiego. W rozmowie z "Faktami" TVN stwierdził, że prokuratura swoimi ostatnimi działaniami wobec polityka "naruszyła prawa człowieka, konstytucję, jego prawo do obrony".
To jest metoda prokuratury pod kierunkiem pana prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, że ani osoba, o której się tak mówi, i o której został wypuszczony na oficjalnej stronie Prokuratury Generalnej oficjalny komunikat, ani jego obrońca, nie zostali formalnie powiadomieni
- mówił Kalisz. Dodał przy tym, że Niesiołowski w tej sytuacji "żyje w swojego rodzaju matni", ponieważ nie zna zarzutów ani wniosku o uchylenie mu immunitetu. - Tym samym prokuratura narusza prawa człowieka, konstytucję, prawo do obrony. To jest w ogóle skandaliczne - powiedział Ryszard Kalisz.
Według prokuratury Stefan Niesiołowski miał w latach 2013-2015 wielokrotnie przyjmować korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów: Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K.
Prokuratura zamierza postawić posłowi zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Do Sejmu trafił już wniosek o pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej, sam Niesiołowski zapowiedział, że jest gotowy zrzec się immunitetu.
W sobotę łódzki sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Krajowej o tymczasowe aresztowanie dwóch biznesmenów, Bogdana W. i Wojciecha K., podejrzanych o korupcję. Tych dwóch biznesmenów miało udzielać korzyści majątkowych posłowi klubu PSL-UED, Stefanowi Niesiołowskiemu.
Wobec trzeciego biznesmena, Krzysztofa K., któremu przedstawiono zarzut stręczycielstwa, zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu.