W czwartek rano CBA zatrzymało trzech biznesmenów, którym wieczorem postawiono zarzuty korupcyjne oraz dotyczące stręczycielstwa. Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K. zdaniem śledczych udzielali korzyści osobistych Stefanowi Niesiołowskiemu w latach 2013-2015, by uzyskać intratne kontrakty od państwowych spółek. Wspomniane korzyści miały polegać na "organizowaniu i opłacaniu mu usług seksualnych" - podała prokuratura.
Prokuratura chce postawić posłowi z klubu PSL-UED (do 2016 roku był w Platformie Obywatelskiej) Stefanowi Niesiołowskiemu zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym, wysłała już pismo do marszałka Sejmu o zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.
Wieczorem na Twitterze Jacek Protasiewicz, partyjny kolega Niesiołowskiego z Unii Europejskich Demokratów, zamieścił oświadczenie przewodniczącej partii w tej sprawie:
Poseł Stefan Niesiołowski poinformował partię Unia Europejskich Demokratów, że jest gotów zrzec się immunitetu. Dajmy wymiarowi sprawiedliwości działać. Chcielibyśmy wierzyć, że sprawa nie będzie miała charakteru politycznego. Jesteśmy za jej pełnym wyjaśnieniem. Otwarte pozostaje pytanie, dlaczego akurat dzisiaj prokuratura ujawniła całą sprawę, skoro zarzucane czyny dotyczą lat 2013-2015.