W Poranku 8.30 Gazeta.pl działacz samorządowy i prezes stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa Jan Śpiewak skomentował niedawną publikację "Gazety Wyborczej" ws. taśm z rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z lipca ub.r. Rozmowa dotyczyła planów budowy dwóch wież przy ul. Srebrnej w Warszawie.
- Proces planowania jest procesem politycznym. W tym chaosie przestrzennym można robić różne mętne interesy. Wynika to nie z obiektywnych przesłanek, nie z tego,czy coś jest dobre dla mieszkańców, dla środowiska, szeroko rozumianego wspólnego dobra, tylko z tego, czy ktoś będzie miał korzyści polityczne
- ocenił Jan Śpiewak.
Jan Śpiewak powiedział, że na nagraniach opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" Jarosław Kaczyński "zachował się jak cwaniak".
- "Nie zapłacę tej faktury, idźcie do sądu może się zmęczy Austriak, nie będzie chciał płacić kosztów sądowych i jakoś to załatwimy, albo i nie" - komentował Śpiewak postawę prezesa PiS.
Według lidera stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa sprawa jest zagrożeniem dla Jarosława Kaczyńskiego, bo "uderza w jego wizerunek abnegata, który nie ma konta w banku, jest oddzielony od spraw materialnych".
- Pokazuje się jako biznesmen, który robi interesy, coś kombinuje. Nie widzę podstaw, żeby składać zawiadomienie do prokuratury. (..) Zawodowy poseł może być w radzie fundacji, która ma spółkę, która prowadzi działalność gospodarczą
- mówił Śpiewak.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek zapis nagrania rozmowy, odbytej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w lipcu 2018 roku, w której uczestniczył między innymi Jarosław Kaczyński i austriacki biznesmen Gerald Birgfellner.
Według opublikowanego w gazecie stenogramu rozmowy, Gerald Birgfellner, prywatnie zięć ciotecznego brata prezesa PiS, domaga się zapłaty za pracę przy projekcie budowy dwóch wieżowców na warszawskiej działce. Działka należy do spółki, której właścicielem jest Instytut imienia Lecha Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński tłumaczył fiasko inwestycji okolicznościami politycznymi - nieprzychylnością stołecznego ratusza i tym, że realizacja inwestycji mogłaby medialnie uderzyć w jego partię. Geralda Birgfellnera zapewniał, że spółka jest gotowa zapłacić za jego usługi, ale musi do tego przedstawić dokumenty lub pójść do sądu.
Platforma Obywatelska złożyła w środę zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Codziennie o 8:30 zapraszamy na poranną rozmowę Gazeta.pl. Gospodarze programu - Piotr Maślak i Łukasz Kijek - od poniedziałku do piątku rozmawiają z najważniejszymi postaciami ze sceny politycznej.
Piotr Maślak/Łukasz Kijek Fot. Gazeta.pl