Na drugim w tym roku posiedzeniu Sejmu zaplanowano rozpoczęcie prac nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych.
Przygotowana przez klub Prawa i Sprawiedliwości propozycja wprowadza mechanizm przyznania rekompensaty - ponad miliarda złotych - z tytułu ubytku wpływów z opłat abonamentowych. Środki te zostaną przekazane wskazanym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jednostkom Polskiego Radia i TVP. Jak napisano w uzasadnieniu projektu, "ustawa ma zapewnić rekompensatę z ubytku, który wynika z nieuiszczania opłat abonamentowych przez osoby ustawowo zwolnione od tego obowiązku w latach 2018 i 2019"
Już około południa zmieniono harmonogram obrad, a I czytanie przełożono na godzinę 22:45. Jedna obrady coraz bardziej się opóźniały. Wieczorem znów zmieniono harmonogram i zaplanowano czytanie projektu na godzinę 1:30 w nocy, po bloku głosowań.
"Gdyby ktoś był ciekaw dlaczego PiS chce dofinansować prop-agit Jacka Kurskiego to - niestety - musi poczekać do 1.30" - napisała posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska. "Czegoś się znowu wstydzą. Harmonogram opóźniony o 4 godz. Marek Kuchciński kompletnie nie panują nad pracą Sejmu" - komentowała wcześniej Monika Wielichowska z PO.
Michał Olech z serwisu 300polityka.pl oceniał wcześniej, że PiS może chcieć uchwalić ustawę w ekspresowym tempie. Jednak - zwraca uwagę - teraz może się to nie udać.
Zgodnie z harmonogramem obrady Sejmu będą kontynuowane dopiero 20 lutego - pomijając dokończenie posiedzenia w czwartek rano. Ale wtedy (wg. obecnej wersji harmonogramu) nie odbędą się już głosowania, a jedynie pytania w sprawach bieżących, które posłowie zadają przedstawicielom ministerstw.
I czytanie projektu ustawy o opłatach abonamentowych odbędzie się już po bloku głosowań (zaplanowanym między północą a godz. 1:30). "To już pewne, że na tym posiedzeniu posłowie nie przegłosują projektu dot. rekompensaty dla mediów publicznych" - napisał Olech. Zwrócił uwagę, że po posiedzeniu Sejmu z 20 lutego Senat zbierze się dopiero 22 marca. Zatem kwestia dodatkowego finansowania TVP może ciągnąć się jeszcze miesiącami.