Stany Zjednoczone apelują do sojuszników, by zabezpieczyli swój rynek telekomunikacyjny przed potencjalną chińską inwigilacją. Takie informacje podaje amerykański dziennik "New York Times". Chodzi przede wszystkim o uniemożliwienie firmie Huawei tworzenia infrastruktury sieci internetowej 5G.
Według nowojorskiej gazety, Amerykanie dali do zrozumienia władzom w Warszawie, że od decyzji w tej sprawie zależy obecność wojsk USA w Polsce, w tym budowa stałej bazy określanej mianem "Fort Trump".
"NYT" podaje, że polskim władzom miała zostać przekazana informacja o tym, iż chińskie sieci telekomunikacyjne mogą być stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa amerykańskich żołnierzy. Jak ocenił w rozmowie z dziennikiem były szef Agencji Wywiadu Grzegorz Małecki, kontrola nad siedzią 5G to potencjalnie niebezpieczne narzędzie.
Jak pisaliśmy w styczniu na Next.gazeta.pl, polski rząd rozważa obecnie wykluczenie koncernu z rynku IT w Polsce.
W ubiegłym roku prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał rozporządzenie zakazujące wykorzystywania przez jednostki administracji centralnej sprzętu chińskich producentów - Huawei i ZTE.
Prezes Huawei podkreśla, że jego firma nie ma zamiaru zagrozić żadnemu krajowi i nie angażuje się w działania szpiegowskie.
W styczniu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Polaka i Chińczyka podejrzanych o współpracę z chińskimi służbami specjalnymi. Weijing W. był jednym z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei. Piotr D. to były wysoki rangą oficer ABW.
Firma Huawei przekazała, że to, o co jest oskarżony ich były pracownik, nie ma związku z działalnością koncernu. Mężczyzna został zwolniony.
Weijing W. utrzymuje, że zarzuty nie są prawdziwe.
W odniesieniu do mojego zatrzymania 8 stycznia w związku z zarzutami dotyczącymi domniemanego działania w obcym wywiadzie przeciwko Polsce, niniejszym zdecydowanie oświadczam, że jestem niewinny
- napisał w oświadczeniu Weijing W. przekazanym agencji Reuter.
Za działanie w strukturach obcego wywiadu przeciwko Polsce grozi kara do 10 lat więzienia.