Poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka w porannej rozmowie w Gazeta.pl skomentował ostatnią decyzję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wyborów w Gdańsku.
Kaczyński ogłosił, że partia nie wystawi swojego kandydata w wyborach na prezydenta miasta.
- Ten kandydat z pewnością by przegrał. Trzeba docenić ten gest, to dobra rzecz z jego strony - stwierdził Borys Budka. Dodał, że PO nie podjęła jeszcze decyzji związanych z wyborami w Gdańsku.
- Nie było rozmów, to zbyt świeże. Bardzo to przeżywamy. Nie rozmawiamy w tej chwili o polityce. Gdy te emocje opadną, będziemy podejmować decyzje, analizować. Chcielibyśmy wszyscy, by udało się znaleźć kandydata, kandydatkę, który lub która będzie cieszyć się dużym poparciem mieszkańców Gdańska
- powiedział Budka.
Poseł PO odniósł się także do doniesień medialnych o możliwym odwołaniu prezesa TVP Jacka Kurskiego.
- Nie poszedł do telewizji, by stworzyć coś obiektywnego. Chciałbym, żeby takie osoby raz na zawsze zniknęły z życia publicznego - podkreślił.
Reportaże emitowane w "Wiadomościach" nazwał "haniebnymi".
- Są produkowane tylko i wyłącznie po to, by stworzyć fałszywy obraz polityków opozycji. Bazują na złych emocjach, starają się poróżnić. Nie chce mi się wierzyć, że pan prezes Kaczyński, osoba intelektualna, która wiele w życiu doświadczyła, nie jest w stanie ogarnąć intelektualnie tego, że tego typu materiały podważają wiarygodność instytucji państwowych
- podsumował.
Piotr Maślak/Łukasz Kijek Fot. Gazeta.pl
Codziennie o 8:30 zapraszamy na poranną rozmowę Gazeta.pl. Gospodarze programu - Piotr Maślak i Łukasz Kijek - od poniedziałku do piątku rozmawiają z najważniejszymi postaciami ze sceny politycznej.