Barbara Nowacka w porannej rozmowie Gazeta.pl wyjaśniała, że przygotowany przez nią projekt ustawy o rozdziale państwa od Kościoła, nie jest "absolutnie żadną wojną, a propozycją uporządkowanej dyskusji".
- Z pełnym szacunkiem i zrozumieniem podchodzę do ludzi wierzących. Natomiast oczekuję, że budżet państwa będzie swoje pieniądze wydawał racjonalnie. Nigdzie nie jest powiedziane, że z pieniędzy budżetu mamy uczyć się wiary - mówiła Nowacka.
Jak dodała, obecnie zdarza się, że lekcji religii jest w szkołach więcej, niż lekcji z innych przedmiotów, na przykład biologii, chemii czy informatyki. - Brakuje też lekcji pierwszej pomocy, lekcji równościowych- stwierdziła.
Barbara Nowacka płacach w NBP
Barbara Nowacka skomentowała też środową konferencję NBP w sprawie płac pracowników, na której ujawniono jedynie uśrednione zarobki dyrektorów banku centralnego, zasłaniając się brakiem prawnych przesłanek do ich pełnego ujawnienia.
- Adam Glapiński jest księciem, panem na swoich włościach, niestety za nasze publiczne pieniądze. Swoim ulubionym pracowniom daje takie pieniądze, o jakich pan, ja i część oglądających może w skali roku pomarzyć - mówiła liderka stowarzyszenia Inicjatywa Polska.
Jak dodała, afera płac w NBP wpisuje się w działania podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości od dłuższego czasu.
- To co wyprawia PiS jest szczytem hipokryzji. Mieli być skromni i uczciwi, a okazuje się, że te ciężkie miliony im się z naszych pieniędzy należą - stwierdziła Nowacka.