Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował sprawę masowego odstrzału dzików planowanego przez Polskie Koło Łowieckie na zlecenie Ministerstwa Środowiska.
- Tu trzeba zaufać tym, którzy się tym zajmują. Funkcja myśliwego jest ważna w gospodarce leśnej, pewne zachowanie proporcji w ekosystemie musi mieć miejsce - mówił poseł PSL. Jak przyznał, "problem z dzikami" istnieje, choć jednocześnie "barbarzyństwem jest strzelanie do lochy mającej młode".
Czytaj też: Naczelna Rada i Związek Łowiecki przeciwko odstrzałowi loch i młodych. "Zdecydowana dezaprobata"
Kosiniak-Kamysz stwierdził również, że nie poparłby najnowszego projektu ustawy rozdziału Kościoła od państwa autorstwa Barbary Nowackiej.
- Nie trzeba być u władzy, żeby wyrazić opinię w tej sprawie. Ja tego projektu nie popieram. My wyrastamy z korzeni chrześcijańskich - mówił.
Jak dodał, wprowadzenie lekcji religii do szkół po 1989 roku było "bardzo ważnym momentem" i jednym z głównych postulatów ówczesnej opozycji. Przyznał jednak, że należałoby się zastanowić nad jakością tych lekcji w szkołach.
Kosiniak-Kamysz odniósł się też do pytania, czy realne jest stworzenie w najbliższym czasie skutecznego rządu. Jak stwierdził, stworzenie takiego rządu w oparciu o sprawy światopoglądowe nie będzie możliwe.
- Fundamentem powinna być zmiana jakości życia Polaków - mówił.
Poseł PSL odniósł się też do zapowiedzi zaostrzenia strajku nauczycieli przez Związek Nauczycielstwa Polskiego (minister Anna Zalewska do jutra ma czas na znalezienie środków na tysiąc złotowych podwyżki dla nauczycieli, w przeciwnym razie ZNP zapowiada strajk generalny).
- Ten strajk pod skórą można było było wyczuć od dłuższego czasu. Jest chaos, nauczyciele czasem mają etaty, czy cząstki etatów w tylu szkołach, że więcej czasu spędzają na przemieszczaniu się między szkołami, niż na wychowywaniu dzieci - podsumował.
Kosiniak-Kamysz skomentował też doniesienia "Faktu" o nowym liście ambasador USA Georgette Mosbacher wysłanym do ministra infrastruktury, w którym miała stanąć w obronie aplikacji Uber.
- Ważna jest bardzo dyplomacja i reprezentowanie interesów narodowych. Mosbacher reprezentuje amerykański biznes bardziej niż amerykański rząd. Pytanie jest, jaka jest reakcja polskiego rządu. Przecież mieliśmy być takim w pełni suwerennym państwem, nieulegającym wpływom ośrodków zagranicznych - skomentował.
Piotr Maślak/Łukasz Kijek Fot. Gazeta.pl
Codziennie o 8:30 zapraszamy na poranną rozmowę Gazeta.pl. Gospodarze programu - Piotr Maślak i Łukasz Kijek - od poniedziałku do piątku rozmawiają z najważniejszymi postaciami ze sceny politycznej.