Kornel Morawiecki o Adamie Andruszkiewiczu: Rozmawiałem z Mateuszem na jego temat

Kornel Morawiecki miał udział w nominacji Adama Andruszkiewicza na stanowisko wiceministra cyfryzacji? Szef koła Wolni i Solidarni przyznał, że rozmawiał z synem na jego temat.
Zobacz wideo

Kornel Morawiecki w rozmowie z "Super Expressem" powiedział, że rozmawiał z synem na temat Adama Andruszkiewicza, który jeszcze do niedawna należał do koła Wolni i Solidarni.

- Wiedziałem, że pan premier chce w jakiś sposób skorzystać z kontaktów Andruszkiewicza, które ten prowadzi w mediach społecznościowych - powiedział. Polityk ma 190 tys. fanów na Facebooku.

Z mojego punktu widzenia odejście Adama to osłabienie mojego koła Wolni i Solidarni. Nie powiedział, że zostaje teraz wiceministrem. Bezpośrednio mnie też nie informował, że odchodzi z WiS. Ale życzę Adamowi powodzenia!

- dodał Kornel Morawiecki.

Sam Andruszkiewicz dzień wcześniej w rozmowie z „SE” nie chciał mówić o kulisach swojego powołania. Na pytanie, czy to Kornel Morawiecki załatwił mu pracę, odpowiedział: - Absolutnie bym tego w ten sposób nie określał. To zbyt wysokie stanowisko, aby ktoś komuś coś załatwił. Proszę pozwolić, ale o kuluarowych rozmowach opowiadał nie będę. Nie chcę zdradzać takich rzeczy - powiedział.

Powołanie Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji

31 grudnia Adam Andruszkiewicz został powołany przez Mateusza Morawieckiego na stanowisko wiceministra w Ministerstwie Cyfryzacji. Wcześniej przez dwa dni pełni funkcję sekretarza stanu w tym resorcie. Od 2015 roku Andruszkiewicz zasiada w ławach poselskich. Do Sejmu dostał się z list Kukiz’15, następnie przystąpił do koła Wolni i Solidarni. Obecnie jest posłem niezrzeszonym.

W latach 2015-2016 Adam Andruszkiewicz był prezesem Młodzieży Wszechpolskiej.

Poseł wzbudził kontrowersje tym, że wziął 28 tys. zł z Kancelarii Sejmu zwrotu za paliwo. Parlamentarzyście nie przeszkadzał fakt, że nie miał prawa jazdy i samochodu. Tłumaczył to tym, że wożą go współpracownicy oraz ma umowę na pożyczony samochód. Andruszkiewicz wsławił się także interpelacjami dotyczącymi dotacji z PISF na "antypolskie" jego zdaniem filmy, takie jak "Ida", "Pokłosie" czy "Wałęsa. Człowiek z nadziei".

Więcej o: