W wigilijne popołudnie premier Mateusz Morawiecki umieścił na Twitterze zdjęcia z ubierania choinki w jego rodzinnym domu. "Wspólne ubieranie choinki to chyba najprzyjemniejszy z przedświątecznych obowiązków i jedna z najpiękniejszych polskich tradycji. W końcu Święty Mikołaj musi mieć gdzie zostawić prezenty. Po cichu liczę, że ja także coś znajdę pod drzewkiem..." - napisał Morawiecki.
Na zdjęciach widać 23-letnią córkę Aleksandrę, 8-letniego Ignasia i 7-letnią Madzię. Zabrakło z kolei żony Iwony i 22-letnego syna Jeremiasza.
Wielu komentatorów w mediach społecznościowych zwróciło uwagę na noszenie na rękach niemałego już przecież 8-latka. "Ojej. Niby wszystko super na tym zdjęciu. Rodzice, dzieci, bliskość, wspólny czas, atmosfera świąt. A jednocześnie widać sztuczność. Chłopiec spokojnie sięgnął by do tej samej wysokości sam. Ech. Słabo wyszło..." - napisała psycholożka Dorota Zawadzka, znana z programu "Superniania".
Część osób sparodiowała zdjęcie premiera i robiła sobie zdjęcia z jeszcze starszymi lub całkiem dorosłymi dziećmi.
Na Twitterze zaczęło też krążyć zdjęcie Donalda Tuska z synem Michałem na rękach. Wbrew temu, w to uwierzyło wielu, nie jest to odpowiedź na zdjęcie Morawieckiego - fotografia została wykonana w 2004 roku, jeszcze zanim Tusk został premierem.