W wigilijny poranek na twitterowym koncie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawiły się życzenia od premiera. W bożonarodzeniowych życzeniach prezes Mateusz Morawiecki mówił m.in. o przygotowaniach do wigilijnej wieczerzy i o zwyczaju łamania się opłatkiem, który jest symbolem "przebaczenia, powrotu do jedności, do zgody". Premier życzył Polakom, aby świąteczny czas odsunął wszelkie podziały i aby nowy rok przyniósł spełnienie marzeń "o wielkiej, wspaniałej Polsce, dobrej dla wszystkich.
Już po południu premier na swoim Twitterze pokazał zdjęcia z ubierania choinki w jego rodzinnym domu. "Wspólne ubieranie choinki to chyba najprzyjemniejszy z przedświątecznych obowiązków i jedna z najpiękniejszych polskich tradycji. W końcu Święty Mikołaj musi mieć gdzie zostawić prezenty. Po cichu liczę, że ja także coś znajdę pod drzewkiem..." - napisał Morawiecki.
Na zdjęciach widać 23-letnią córkę Aleksandrę, 8-letniego Ignasia i 7-letnią Madzię. Zabrakło z kolei żony Iwony i 22-letnego syna Jeremiasza. To jedna z rzadkich sytuacji, kiedy premier zdecydował się pokazać członków swojej rodziny. Zwykle rodzina Morawieckich pilnie strzeże swojej prywatności. Wyjątkiem jest ojciec premiera Kornel Morawiecki, który często opowiada o synu i jego ambicjach. Morawiecki senior w ostatnim czasie często chwali Rosję i - jak sam przyznał - Jarosław Kaczyński uważa, że w ten sposób szkodzi premierowi.