"Washington Post" bije w PiS. "Trump powinien przemyśleć poparcie dla polskich nacjonalistów"

"Washington Post" krytykuje w redakcyjnym komentarzu rządy Prawa i Sprawiedliwości. Dziennik pisze m.in. o upolitycznieniu służb czy zamianie państwowych mediów w "organy propagandowe". Artykuł kończy się apelem do Donalda Trumpa.
Zobacz wideo

W pierwszym akapicie komentarza redakcji "Washington Post" wymienione zostają trzy kraje - Polska, Węgry i Rumunia - jako przykłady państw, które zmierzają w stronę autorytaryzmu. Cały artykuł dotyczy jednak przede wszystkim Polski pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. Redakcja amerykańskiego dziennika przypomina o podpisaniu przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. "Prezydent, który zaledwie trzy miesiące temu kpił z Unii Europejskiej jako z 'wyimaginowanej wspólnoty' w poniedziałek podpisał prawo przywracające sędziów, których zmuszono do opuszczenia swojej pracy" - czytamy.

Czytaj też: Andrzej Duda krytykuje orzeczenie TSUE w sprawie SN: Trybunał posuwa się za daleko. To niebezpieczne

"Washington Post" uderza w PiS i apeluje do Trumpa

"Washington Post" stwierdza, że próba "czystki w Sądzie Najwyższym" to jeden z całej serii kroków, podjętych przez Prawo i Sprawiedliwość w celu przejęcia władzy nad sądownictwem w Polsce. 

Zarzutów gazeta ma więcej. Czytamy o "upolitycznieniu służb", zmianie mediów publicznych w "organy propagandy" czy "presji wywieranej na niezależnych dziennikarzy". W sprawie reformy sądownictwa Komisja Europejska, jak czytamy w komentarzu, pokazała, że może "walczyć z autokratycznym kierunkiem", a dzieje się tak dlatego, że większość Polaków chce, by Polska należała do UE.

Redakcja na końcu zwraca się do prezydenta USA Donalda Trumpa, który "powinien przemyśleć poparcie dla polskich nacjonalistów".

Więcej o: