Przypominamy, że w zeszłym tygodniu Rada Warszawy zdecydowała, że bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego w Warszawie będzie wynosiła tylko 60 proc.
Decyzja wzbudziła ogromne kontrowersje, ponieważ zaledwie kilka tygodni wcześniej poprzedni skład Rady Miasta zdecydował, że zniżki będą wynosiły aż 98 proc. Warszawiacy byli oburzeni, a politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucali radnym Koalicji Obywatelskiej nieuczciwość wyborczą.
We wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że zawnioskował o powołanie specjalnej sesji Rady Miasta, podczas której radni jeszcze raz przyjrzą się bonifikatom. Dodał również, że będzie rozmawiał ze wszystkimi radnymi klubu o zwiększenie bonifikat dla warszawiaków. Wiceprezydent miasta Paweł Rabiej powiedział dziś w rozmowie z RMF FM, że decyzja o 60-procentowej bonifikacie była pochopna i teraz trzeba to odkręcić.
W czwartek o godzinie 10 radni zebrali się na specjalnej sesji Rady Warszawy. Jedynym punktem obrad była kwestia bonifikat dotyczących jednorazowych opłat za przekształcenie użytkowania wieczystego.
Około godziny 11 radnym udało się zagłosować. Wszyscy radni byli za przywróceniem 98-procentowej bonifikaty za użytkowanie wieczyste.
Na dzisiejszym posiedzeniu pojawił się prezydent Rafał Trzaskowski. Po raz kolejny podkreślił, że wysokość bonifikat nigdy nie była w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. Dodał, że warszawscy radni kierowali się sprawiedliwością społeczną - w Warszawie jest wiele budynków, które leżą jednocześnie na gruntach miejskich i państwowych.
- Żądamy od państwa dostosowanie się do decyzji samorządów. Nie może być tak, że jeden mieszkaniec budynku zapłaci opłatę z 98-procentową bonifikatą, a drugi z 60-procentową - powiedział Trzaskowski.
- Chciałbym zaapelować do radnych PiS-u o poparcie tej decyzji (...). Mam nadzieję, że wesprzecie nas w walce z rządem PiS-u, który próbuje wkraczać na prerogatywy samorządu i przerzucać na nasze barki wszystkie konsekwencje wszystkich swoich nieodpowiedzialnych decyzji - mówił prezydent miasta.
Po przemówieniu Trzaskowskiego Jarosław Szostakowski zawnioskował o przerwanie dyskusji i rozpoczęcie głosowania. Radni PiS zareagowali na tę wiadomość oburzeniem. Politycy Prawa i Sprawiedliwości ruszyli na mównicę.
Radni PiS zaczęli wykrzykiwać m.in. "demokracja! demokracja!". Przewodnicząca przekonywała, że nie złożyli wniosku przeciwnego i nalegała, by przejść do głosowania. - To jest skandal - krzyczeli. - Czego się boicie? Dyskusji się boicie? Jesteście bandą tchórzy! - mówił jeden z radnych. Przewodnicząca nie zgadzała się jednak na dyskusję i ostatecznie wyłączyła mikrofon.
Około godziny 11 sytuację udało się uspokoić, a wniosek o przerwanie obrad przeszedł (39 głosów za, 20 - przeciw). Doszło do głosowania ws. bonifikat.