Przed październikowymi wyborami samorządowymi Rada Warszawy uchwaliła 98-procentową bonifikatę w opłatach za przekształcenie użytkowania wieczystego gruntu we własność. Przepisy miały zacząć obowiązywać od nowego roku. Ale w ubiegły czwartek, głosami Koalicji Obywatelskiej Rada zmniejszyła bonifikatę do 60 procent.
Tę decyzję skrytykowali m.in. radni PiS i niektórzy dziennikarze. O. Dariusz Figura (PiS) zarzucił radnym oszukiwanie warszawiaków. Powiedział, że mamy do czynienia z "klasycznym przykładem oszustwa wyborczego mieszkańców". Sprawa stała się tematem w polityce krajowej. Na ostatniej konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński, podawał sprawę jako przykład "braku wiarygodności".
Po fali krytyki prezydent Rafał Trzaskowski wycofał się z z decyzji. Mówił, że jego zdaniem bonifikata 60 proc. była bardziej sprawiedliwa, bo taka stawka będzie też na gruntach Skarbu Państwa. Podkreślił, że "posłuchał warszawiaków" i dlatego zwróci się do Rady Miasta o powrót do bonifikaty 98 proc. Ale zaproponuje też, by rząd także poniósł bonifikatę.
Wcześniej decyzję rady krytykowali nawet politycy PO. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła dziś na antenie Radia ZET, że "błędem PO" było to, że "jeżeli się obiecało kilka miesięcy temu coś, powinno się to wykonać". - Druga sprawa: jeżeli radni podjęli taką decyzję, wcześniej powinni wytłumaczyć, dlaczego to robią, a nie zaskakiwać mieszkańców - stwierdziła Kidawa-Błońska.
Stwierdziła, że radni powinni podejmować decyzję dopiero z wiedzą, "co myślą warszawiacy" na ten temat. - Na pewno będą wyciągnie z tego wnioski - dodała.
Radny Koalicji Obywatelskiej Mariusz Frankowski tłumaczy, że „zmiana uchwały była konieczna ze względu na plany miasta”.
- Darmowe żłobki, kwestie edukacji, wsparcia dla nauczycieli, czy choćby kwestie smogu, którego eliminacja jest bardzo istotna, to plany możliwe do wykonania. Te pieniądze pozwolą na realizację tego zakresu. W przeciwnym wypadku będziemy musieli się bardzo poważnie zastanowić nad korektą budżetu, ale to już jest zadanie prezydenta Rafała Trzaskowskiego - mówił Mariusz Frankowski. Jeśli bonifikata pozostanie na poziomie 98 procent, miejski budżet straci około półtora miliarda złotych.
- Mówimy o pewnej grupie mieszkańców, która bardzo skorzysta na takiej bonifikacie. 60 proc. to bardzo dużo, obiecywaliśmy w kampanii wiele działań i potrzebujemy na nie pieniędzy - mówi Ewa Malinowska-Grupińska (PO), przewodnicząca Rady Warszawy.