Do prokuratury trafiło zawiadomienie posłanki Platformy Obywatelskiej Bożeny Kamińskiej. Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstwa, a konkretnie możliwości przekroczenia uprawnień przez nadinsp. Daniela Kołnierowicza, szefa podlaskiej policji - podaje TVN24.
To zawiadomienie w głównej mierze dotyczy wypowiedzi na żywo, jakie padały wcześniej pod moim adresem. Kwestionował moje kompetencje, możliwości doprowadzenia do kontroli w jakiejkolwiek jednostce. Następnie w Radio 5 próbował ogłaszać konkurs na donosy pod adresem moim i mojej rodziny
- mówiła parlamentarzystka w rozmowie z telewizją.
Czytaj więcej: Zieliński o policyjnych patrolach koło swojego domu: w pobliżu znaleziono obciętą ludzką głowę
Posłanka PO w listopadzie nagłośniła sprawę skarg od policjantów z Podlasia. Funkcjonariusze twierdzili m.in., że mieli "udawać Służbę Ochrony Państwa", nadmiernie angażować się w różnego rodzaju uroczystości z udziałem urzędników czy pilnować posesji wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.
Kontrola Komendy Głównej Policji nie wykazała poważniejszych nieprawidłowości poza "zbytnią gorliwością" niektórych przełożonych w suwalskiej policji. Działania i wypowiedzi posłanki Bożeny Kamińskiej nie spodobały się komendantowi wojewódzkiemu policji w Białymstoku.
W tych anonimach, które pani Kamińska rozsyła do mediów, są dane wrażliwe, dane osobowe policjantów. Pewnie policjanci nas słuchają, więc mówię: pani Kamińska rozsyła do mediów z Waszymi danymi osobowymi, z numerami telefonów, stanowiskami, funkcjami. Jest pytanie, czy to tak powinno być, czy nie? Jeżeli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, uważa, że to jest fair, to może proszę bardzo: ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej: o majątku, o podróżach służbowych, o działalności dotychczasowej. Proszę bardzo
- tak komentował sprawę w listopadzie w Radiu 5 nadinsp. Daniel Kołnierowicz, komendant wojewódzki policji w Białymstoku
Komendant Główny Policji gen. insp. dr Jarosław Szymczyk zlecił wszczęcie postępowania ws. wypowiedzi Kołnierowicza. Parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej już bezpośrednio po tym wywiadzie zapowiadała powiadomienie odpowiednich organów.