Od kilku tygodni pojawiają się doniesienia o partii, którą zarejestrował w sądzie europoseł Mirosław Piotrowski. Polityk został wybrany do europarlamentu z listy PiS, jednak nie należy do partii, a ostatnio mocno ją krytykował. Piotrowski jest związany ze środowiskiem o. Tadeusza Rydzyka, m.in. wykłada w jego toruńskiej uczelni. Dlatego spekulowano, że zakładana partia może oznaczać nieoficjalne wejście redemptorysty do polityki.
O. Rydzyk skomentował te spekulacje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". - Każdy człowiek ma prawo organizować się z innymi dla dobra wspólnego - stwierdził. Mówił, że "z mediów wie", że nazwa nowej partii ma brzmieć "Prawdziwa Europa - Europa Christi".
Nawiązuje ona do Ruchu Europa Christi, inicjatywy środowiska tygodnika „Niedziela". Chodzi o to, że Europa nie jest Chrystusowa, odchodzi od Chrystusa. Europa idzie absolutnie w kierunku lewactwa, neomarksizmu
- mówi Rydzyk. Ocenia, że "chrześcijaństwo w Europie jest spychane". Za "rolę antyewangelizacyjną" wini media i ich "moralną schizofrenię".- Pokazywanie rzekomych skandali w Kościele, księży jako najgorszych, że to pedofile, homoseksualiści i nie wiem kto jeszcze - komentował.
Odnosząc się do doniesień o nowej partii, Rydzyk mówił, że "profesor Mirosław Piotrowski, tak jak każdy, ma prawo działać na rzecz dobra wspólnego". Zakonnik dodaje, że polityk jest związany z jego uczelnią i mediami, a poza tym "rodzina pana profesora jest katolicka".
Ja pana profesora nie kanonizuję, ale dziękuję mu za to, co robi, i życzę mu dobrze
- powiedział redemptorysta. Ocenił, że dziś katolicy nie mają pełnej reprezentacji politycznej w Polsce.
Autorka wywiadu pyta Rydzyka, czy "Polacy, którzy głosowali w 2015 roku na Prawo i Sprawiedliwość, są zaniepokojeni, że politycy nie realizują swego programu i najważniejszej obietnicy - wprowadzenia pełnej ochrony życia od poczęcia". - Dobrze, że mamy pytania, to znaczy, że myślimy. Jest wiele pytań o dotrzymywanie słowa, spełnianie obietnic. I jest problem wiarygodności polityków - odparł Rydzyk.
Ważne jest, żeby politycy dotrzymywali słowa. A jeżeli nie da się czegoś zrobić, to jasno powiedzieć, dlaczego się nie da
- mówił Rydzyk i dodaje, że PiS "nie czyni tego, co było obiecane" w sprawie aborcji. Jednak nie tylko partia go rozczarowała.
W związku z obroną życia mam ważne pytanie i duży żal. Do mediów publicznych, radia i telewizji. Dlaczego nie wychowują, nie kształtują całego Narodu w kierunku poszanowania Życia, godności człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci?
- stwierdził Rydzyk. Ocenia, że media publiczne "za mało robią w tym kierunku, za mało pokazują, jak powinna wyglądać zdrowa rodzina". - Jestem rozczarowany - dodaje.