Wojciech Kwaśniak skomentował słowa senatora Biereckiego. "Szokujące. Czuję się zagrożony"

Wojciech Kwaśniak skomentował słowa senatora Grzegorza Biereckiego, który stwierdził, że "nie jest tak, że bandyta zawsze bije tego dobrego" i odniósł się w ten sposób do pobicia Kwaśniaka z 2014 roku. - Jestem zszokowany - przyznał były szef KNF.
Zobacz wideo

- Jestem zszokowany taką wypowiedzią, tym bardziej że jeszcze miesiąc temu odrębne prezentował senator zdanie i opinię na temat mojej osoby w debacie w Senacie - powiedział podczas programu "Gość Radia ZET" Wojciech Kwaśniak, szef KNF w latach 2011-2017. Dodał, że jeżeli słowa te sprowadzą zagrożenie na niego lub jego rodzinę, to "co najmniej w wymiarze moralnym obciążę osoby, które wypowiadają się w sposób tak przykry dla mnie".

Przyznał również, że w tym momencie czuje się jeszcze bardziej zagrożony niż 4 lata temu, kiedy doszło do pobicia. - Państwo podejmuje w moim przekonaniu nieuprawnione i szokujące działania w stosunku do mnie - stwierdził, zaznaczając, że w 2014 roku, choć doszło do "zamachu na jego życia", to czuł, że "państwo go wspierało". - Dzisiaj to państwo jest represyjne w stosunku do mnie, a ja pracowałem dla tego państwa i dla społeczeństwa - zaznaczył.

Bierecki w szokujący sposób skomentował pobicie Kwaśniaka

W środę senator PiS, współtwórca SKOK-ów, Grzegorz Bierecki skomentował pobicie Wojciecha Kwaśniaka, do którego doszło w 2014 roku. Ówczesny szef KNF spędził w wyniku zdarzenia kilka miesięcy w szpitalu. Pobicie, zdaniem śledczych, miał zlecić Piotr P., były oficer WSI i członek rady nadzorczej SKOK-u Wołomin. 

- Nie wiem, jakie były przyczyny tego pobicia. Na pewno były związane z działalnością nadzorczą KNF. Ale czy chodziło o zablokowanie skutecznej działalności czy też o inne okoliczności? To już prokuratura jest w stanie wyjaśnić i na pewno osoby, które zlecały i wykonały to pobicie, są w rękach wymiaru sprawiedliwości, więc na pewno to ustalą. To nie jest tak, że bandyta zawsze bije tego dobrego - powiedział Grzegorz Bierecki.

Więcej o: