Poseł Brejza ustalił, co się dzieje z rozbitą w Oświęcimiu limuzyną Beaty Szydło
Poseł Krzysztof Brejza napisał do Prezes Sądu Rejonowego w Oświęcimiu pismo, w którym pyta, co się stało z zakupionym za 2,5 mln złotych rządowym audi A8, które zostało rozbite w wypadku, w którym uczestniczyła premier Beata Szydło. Dostał pismo z odpowiedzią.
Co się dzieje z rządową limuzyną Beaty Szydło po wypadku w Oświęcimiu?
Prezes Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, Elżbieta Witkowska, napisała w piśmie do posła Brejzy, co obecnie dzieje się z rozbitym w wypadku rządowej kolumny audi. Podkreśla:
Wymieniony wyżej samochód jest przechowywany w sposób właściwy dla tego rodzaju dowodów rzeczowych.
Posła uderzyła jednak informacja, że za zabezpieczenie limuzyny odpowiedzialni byli małopolscy policjanci, a Służba Ochrony Państwa nie przekazała do Sądu Rejonowego żadnych informacji, w jaki sposób pojazd powinien zostać zabezpieczony, ani nie zgłosiła się po takie informacje do serwisu producenta auta.
Poseł napisał:
SOP nie przekazuje instrukcji ws.zabezpieczenia auta, które prawie 2 lata stoi „na kołkach”.
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Onet, policjanci z Małopolski zadbali o to, by auto po wypadku trafiło do specjalnie przygotowanego w tym celu garażu tak, by nie doszło do dalszej korozji.
W rozmowie z Onetem poseł Berejza powiedział:
Szokujące jest to, że SOP nie ma pojęcia, co dzieje się z pojazdem o wartości 2,5 mln złotych. Nie interesuje służby, co się z samochodem dzieje i nie wydają żadnych wytycznych przez dwa lata. Szacunek dla policjantów, którzy tak dobrze zabezpieczyli samochód.
Po czym podkreślił, że jego zdaniem SOP powinien lepiej zadbać o zabezpieczenie auta kupionego za publiczne pieniądze:
To jeden z najdroższych pojazdów w historii polskiej motoryzacji zakupionej za pieniądze podatnika.
Wypadek rządowej kolumny w Oświęcimiu
Auto, o które dopytywał poseł PO zostało rozbite w wypadku, do którego doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. Rządowa kolumna składająca się z trzech aut zaczęła wyprzedzać czerwonego fiata seicento, którego kierowca przepuścił pierwsze auto. Potem zaczął skręcać w lewo i chwilę potem doszło do zderzenia z limuzyną, w której jechała Beata Szydło. Rządowy samochód uderzył w drzewo.
Ówczesna premier odniosła w wyniku wypadku poważne obrażenia i trafiła do szpitala, choć początkowo donoszono, że nie doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu. Beata Szydło miała jednak złamany mostek i obustronne złamanie kilku żeber ze zranieniem opłucnej. Doszło też do stłuczenia serca i miąższu płucnego. Poza nią w wypadku ucierpieli też dwaj funkcjonariusze BOR.
Kierowcę seicento oskarżono o nieumyślne spowodowanie wypadku, on jednak nie przyznaje się do winy, zaś jego obrońca nie zgadza się na ugodę. W sprawie odbyło się właśnie posiedzenie w Krakowie, na którym zeznawała Beata Szydło - donosi TVN24. Treść jej zeznań jest niejawna, jednak wiadomo, że była premier po 45 minutach opuściła sąd. Nie stawiła się też na pierwszym przesłuchaniu, które odbyło się wcześniej w Oświęcimiu.
-
Komentarze po przemówieniu Kaczyńskiego w kościele. "Polityka na grobach najbliższych", "seryjny hienizm"
-
Joe Biden zarzuca muzeum KL Dachau fałszowanie historii. "Muzealna inscenizacja"
-
Kaczyński przemówił w kościele po mszy w rocznicę śmierci matki. Nawiązał do filmu o Amber Gold
-
Chcieli zdobyć szczyt wyłącznie w butach i szortach. GOPR: Jedną z kobiet zabrało pogotowie
-
Kraków. Zmarł pracownik AGH. Nekrolog godny matematyka
- Wyjątkowo zimna noc. W Suwałkach przy gruncie było -30 stopni. W niedzielę mróz nie odpuści
- Horoskop dzienny - niedziela 17 stycznia [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby]
- Niedziele handlowe 2021. Czy 17 stycznia zrobimy zakupy?
- Czechy: problemy z rejestracją Polaków na szczepienia. Sprawą zajmie się resort zdrowia
- Białoruś: odłączono od sieci pierwszy blok siłowni atomowej w Ostrowcu