Jak dowiedział się reporter TOK FM, Andrzej J., były prezes Komisji Nadzoru Finansowego, już jest na wolności. Innych sześciu zatrzymanych, którzy w przeszłości współpracowali w KNF razem z J., w tym Wojciech Kwaśniak, mieli opuścić Prokuraturę Regionalną w Szczecinie w ciągu kolejnych godzin.
W przypadku wspomnianej szóstki warunkiem było wpłacenie kaucji od 100 do 200 tys. zł. W rozmowie z TVN24 mecenas Jerzy Naumann przekazał z kolei, że poza kaucjami zwolnionych obowiązują "dodatkowe obostrzenia w zakresie kontaktu i pewnych dolegliwości pracowniczych".
- Nie będzie wniosków aresztowych w stosunku do nikogo - zapewnił mecenas Naumann.
Były szef Komisji Nadzoru Finansowego, wraz z sześcioma innymi osobami zostali zatrzymani 6 grudnia przez CBA.
Prokuratura poinformowała, że zarzuca byłym członkom KNF nadużycie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków:
Podejrzanym zarzuca się, że w okresie od 22 października 2013 roku do 15 września 2014 roku działali na szkodę interesu publicznego dopuszczając do powstania szkody w kwocie ponad 1,5 miliarda złotych oraz na szkodę interesu prywatnego w kwocie ponad 58 milionów złotych
Według śledczych członkowie KNF mieli wiedzieć, że SKOK Wołomin może mieć problemy ze spłacaniem zobowiązań wobec klientów i zwlekać z podjęciem działań w tej sprawie.