Terminu "Fort Trump" po raz pierwszy użył Andrzej Duda. Podczas wrześniowej wizyty w USA prezydent podczas rozmowy z Donaldem Trumpem stwierdził, że Polska jest gotowa przeznaczyć "olbrzymie fundusze" na ulokowanie na swoim terenie baz amerykańskiego wojska.
Choć temat nieco przycichł, co chwila wraca jak bumerang. Swoje trzy grosze dorzuciła ambasador USA w Polsce. Georgette Mosbacher w rozmowie z RMF FM zapewniła, że amerykańscy żołnierze będą w przyszłości stacjonować w Polsce.
- Zespoły robocze: amerykański i polski pracują nad różnymi wariantami, jakie wzmocniłyby tę stałą, militarną obecność. Mogę więc powiedzieć, że siły Stanów Zjednoczonych pozostaną w Polsce - powiedziała. - Amerykański i polski żołnierz będą działać ramię w ramię - dodała.
Dziennikarz RMF FM dopytywał o inne formy współpracy wojskowej między USA a Polską, głównie w kontekście konfliktu Rosji z Ukrainą.
- Nasze armie prowadzą wspólne ćwiczenia i wspólne szkolenia. To się nie zmieni - zapewniła Mosbacher. Dodała, że USA widzą w Polsce „wiernego sojusznika”. - Dużo zainwestowaliśmy w zapewnienie wam bezpieczeństwa, bo wasze bezpieczeństwo sprawia, że Ameryka jest bardziej bezpieczna - powiedziała.
Obecnie w Polsce stacjonuje 4 tys. żołnierzy z USA.