Kaja Godek pisze list do Kaczyńskiego. "Politycy PiS nie robią nic, aby dobre prawo weszło w życie"

Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina napisała list otwarty do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Działaczka domaga się uchwaleniu obywatelskiego projektu ustawy "Zatrzymaj Aborcję".

List otwarty Kai Godek z Fundacji Życie i Rodzina do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego został opublikowany w "Naszym Dzienniku".

Godek przypomina, że rok temu w Sejmie został złożony obywatelski projekt ustawy "Zatrzymaj Aborcję". Zakłada on zakaz przeprowadzania aborcji ze względu na nieodwracalne upośledzenie płodu lub nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Pod projektem podpisało się 830 tys. osób.

Projekt spotkał się z licznymi protestami i głosami krytyki. Mimo to na początku lipca został skierowany przez Sejm do nadzwyczajnej podkomisji do spraw dalszego procedowania. Od tego czasu jej członkowie nie spotkali się. 

Z niepokojem obserwujemy, jak zasiadający w parlamencie politycy Pańskiej partii od miesięcy nie robią nic, aby dobre prawo weszło w życie. Zdziwienie jest tym większe, że Prawo i Sprawiedliwość ma większość w Sejmie i Senacie oraz przychylnego sprawie Prezydenta, który wielokrotnie deklarował, że gdy ustawa trafi na jego biurko – podpisze ją. Śledząc debatę o aborcji w przestrzeni publicznej i rozmawiając z posłami, spotykamy się z deklaracjami, że chcieliby uchwalić zakaz aborcji, są jednak hamowani przez kierownictwo partii

- czytamy w liście Kai Godek do Jarosława Kaczyńskiego.

Działaczka dodaje, że "eugeniczna selekcja i zabijanie osób ułomnych to najbardziej wyrazisty przejaw ideologii nazistowskiej, przez którą cierpiały miliony naszych rodaków".

Hitlerowscy zbrodniarze dzielili ludzi na ludzi i podludzi i tym drugim odmawiali prawa do życia. Dziś to samo robią w szpitalach tzw. lekarze, subiektywnie oceniając, któremu dziecku pozwolą przeżyć ciążę, a które zakwalifikują do aborcji, a potem brutalnie zamordują

- podkreśla Godek.

W liście pisze także, że "od chwili złożenia w Sejmie projektu obywatelskiego w polskich szpitalach zabito kolejnych tysiąc dzieci".

Czas zatrzymać rozlew krwi niewinnych. Czas na decyzję, którą może wydać tylko Pan. Czeka na nią cała Polska

- apeluje działaczka.

Więcej o: