W Żorach na Śląsku protestowano w związku z ostatnią decyzją radnego Wojciecha Kałuży. Dostał się on do sejmiku woj. śląskiego z list Koalicji Obywatelskiej, ale w ostatniej chwili zmienił barwy partyjne i przeszedł z Nowoczesnej do Prawa i Sprawiedliwości.
Decyzja Kałuży dała PiS większość w tym sejmiku, a jego dotychczasowi koledzy nie zostawiają suchej nitki na tej nagłej zmianie frontu. W Żorach pojawiło się kilkuset mieszkańców, a sama demonstracja odbywała się pod nazwą: "Kałuża oddaj mandat, protest przeciw korupcji politycznej".
Na proteście obecni byli także przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, posłowie z tego regionu: Borys Budka z PO i Monika Rosa z Nowoczesnej. Posłanka wykrzykiwała podczas wystąpienia: - Kałuża, ty ciulu!
Rosa nazwała go też zdrajcą i zapowiedziała, że "wszystkich tych ciuli" w przyszłości rozliczy.
Z kolei Budka grzmiał, że "nie pozwoli tego zapomnieć", ponieważ w polityce nie ma miejsca na zdradę. Zaapelował też:
Mamy prawo do tego, by być źli, mamy prawo do obywatelskiego buntu. Pamiętajcie: nie możemy przerodzić tego buntu w agresję, w żadną nienawiść. Ten człowiek jest skończony, ale hamujcie swoje emocje, nie pozwólcie, by z tego oszusta stał się ofiarą.
Później Budka dodał, że Wojciech Kałuża nie jest żadnym męczennikiem, a człowiekiem, który "sprzedał wszystkich". - Za garść srebrników sprzedał to, co jest najważniejsze, sprzedał honor i swoją twarz - mówił.
Na rynku w Żorach można było zobaczyć ludzi trzymających kartki z wizerunkiem radnego Kałuży i podpisem: "Kałuża ty ciulu" lub rymowanką: "Kto wyborców sprzedaje; ten chamem się staje; Panie Kałuża oddaj dziś mandat; Boś jest pisowski cham; a nie kamrat".