"Na nazwisko Zieliński policjantów ciąga na wymioty". Kolejna skarga na wiceszefa MSWiA

Szef MSWiA miał domagać się pilnych wyjaśnień, Jarosław Zieliński sugerował, że to zmowa i próba kompromitacji. Teraz KGP prowadzi kontrolę w suwalskiej policji. Tymczasem do oskarżeń wobec wiceministra dołączają policjanci z Sejn, Augustowa i Grajewa - dowiaduje się Gazeta.pl. "Na nazwisko Zieliński wszystkich policjantów ciąga na wymioty" - piszą.

Wszystko zapoczątkował list suwalskich policjantów, którego treść na sejmowej mównicy i w interpelacji przytaczała posłanka PO Bożena Kamińska. Funkcjonariusze twierdzą w nim, że "udają Służbę Ochrony Państwa" podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

Policjanci stwierdzili też, że pilnują całodobowo posesji Zielińskiego. Gazeta.pl ma treść listu, który trafił do posłanki: strona 1strona 2.

Te zarzuty odpiera wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Jak stwierdził na Twitterze: "Część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup i osób usiłuje mnie ośmieszyć i skompromitować".

Tymczasem dzień przed deklaracją Zielińskiego w programie "Fakt Opinie" wiceminister w resorcie kierowanym przez Joachima Brudzińskiego, Paweł Szefernaker, przekazał, że szef MSWiA nakazał "wyjaśnień w trybie pilnym". Tych na razie nie ma.

Pierwszy list policjantów

Na razie policja odpowiedziała na część wątków, które poruszono w liście. Jak np. ten, dlaczego funkcjonariusze tak często przebywają niedaleko posesji wiceministra Zielińskiego. Funkcjonariusze z Suwałk w odpowiedzi na te zarzuty wskazują, że ich obecność w tamtym rejonie jest związana z czymś zupełnie innym.

Chodzi o drogę krajową nr 8, prowadzącą na Litwę - policjanci zatrzymują się nieopodal posesji, na parkingu, gdzie stoją też samochody ciężarowe, by kontrolować ruch.

Miejsce na DK8, gdzie pojawia się policja z SuwałkMiejsce na DK8, gdzie pojawia się policja z Suwałk Google Maps

Kolejni policjanci piszą ws. Zielińskiego

Jednocześnie lista zarzutów, pojawiających się w liście, jest niestety dłuższa, jak np. "przebieranie policjantów", by udawali Służbę Ochrony Państwa, funkcjonariusze utyskują też np. na małe doświadczenie naczelników wydziałów w KMP w Suwałkach. Policja z Suwałk odpowiada natomiast, że: "Wiceminister Jarosław Zieliński nigdy nie wykorzystywał funkcjonariuszy żadnej ze służb do promocji własnej osoby".

Na tym nie koniec, ponieważ do policjantów z Suwałk dołączyli funkcjonariusze z okolicznych Sejn, Augustowa i Grajewa. Ci także napisali do posłanki Kamińskiej (pochodzącej zresztą z tamtych rejonów). W liście można znaleźć takie stwierdzenia (zachowana pisownia oryginalna):

Teraz na każde uroczystości z Zielińskim udają się policjanci ze sztandarem z Suwałk, Augustowa, Grajewa i Sejn. Wie Pani to jest 12 policjantów z ulicy !!! do tego komendant i kilka innych osób. A uroczystości za Zielińskiego są praktycznie co tydzień czasem, co dwa tygodnie! Proszę to sprawdzić! Katastrofa smoleńska, żołnierze wyklęci, 3 maja, przekazanie radiowozu, uroczysta odprawa spotkanie z leśnikami, strażakami, odsłonięcie pomnika itp. Mamy dość Proszę Pani! Mamy dość chodzić do kościoła za tym panem

Można też znaleźć:

(...) Teraz na nazwisko Zieliński wszystkich policjantów ciąga na wymioty, bo ile to można, no ile?? Szanowna Pani proszę zrobić wszystko, by tego barona odwołać ze stanowiska dopóki jeszcze policjanci chcą służyć

Kolejna interpelacja ws. Zielińskiego

Zresztą, sama posłanka PO, Bożena Kamińska, mimo tego, że jej pierwszej interpelacji nie nadano biegu, przygotowała drugą, by sprawa została wyjaśniona. Pytania są podobne, zmieniła się jednak forma samego pisma, by tym razem Prezydium Sejmu nadało jej bieg. Treść interpelacji można znaleźć tutaj.

Zwróciliśmy się w tej sprawie z pytaniami do MSWiA. Próbowaliśmy skontaktować się też bezpośrednio z wiceministrem Jarosławem Zielińskim - dostaliśmy zapewnienie z biura (po przedstawieniu tematu), że minister się z nami skontaktuje, argumentowano, że jest na spotkaniu. Te się przedłużało, po godz. 15 nikt z sekretariatu nie odpowiedział, nie odbierał też minister. Tuż po tym Onet podał, że Komenda Główna Policji zarządziła kontrolę w suwalskiej policji.

Więcej o: