Minister chwalił dobrą atmosferę rozmów w Pentagonie i Kongresie. Ocenił, że przyniosły one postęp. „Poszliśmy naprzód ponieważ spotkanie grup roboczych na czele z ministrami miało charakter bardzo konkretny” - powiedział szef resortu obrony w wywiadzie dla Polskiego Radia. Mariusz Błaszczak nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy Amerykanom odpowiada wskazana przez Polskę lokalizacja dla bazy w rejonie Bydgoszczy i Torunia. Tłumaczył, że ujawnianie szczegółów osłabiłoby pozycję negocjacyjna Polski.
Minister dał do zrozumienia, że nie widzi potrzeby aby w dyskusje i negocjacje na temat amerykańskiej bazy w Polsce włączać NATO. „Doświadczenia uczą nas, że Stany Zjednoczone z innymi państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego zawierają umowy dwustronne” - powiedział minister wskazując, że właśnie takie dwustronne porozumienia o stacjonowaniu wojsk amerykańskich mają Niemcy czy Grecja. Błaszczak podkreślił, że sojusznicy w ramach NATO będą informowani o działaniach Polski i Stanów Zjednoczonych.
Podczas dwudniowej wizyty w Waszyngtonie minister Mariusz Błaszczak był oficjalnym gościem w Pentagonie. Rozmawiał także z czterema senatorami z obu amerykańskich partii. Minister zapowiedział ponowny przyjazd do Waszyngtonu na początku przyszłego roku, gdy prace rozpocznie Kongres w nowym składzie, w którym większość w Izbie Reprezentantów będą mieć Demokraci a w Senacie - Republikanie.
***
Gościem Piotra Maślaka w Poranku Gazeta.pl będzie w czwartek Leszek Balcerowicz, były minister finansów. Początek rozmowy o go.dz 8.30 na żywo w Gazeta.pl.