Po godz. 21 zakończyło się spotkanie w Kancelarii Prezesa rady Ministrów, w którym uczestniczyli premier Mateusz Morawiecki i szefowie służb. Jak poinformowała rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, premier zwołał spotkanie, gdyż oczekiwał od kierujących służbami pilnych wyjaśnień w sprawie byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego.
Kopcińska dodała, że premier stoi na stanowisku, iż nie ma przyzwolenia na żadne działania, które rzucają cień podejrzeń na funkcjonariuszy publicznych. Podkreśliła, że wszystkie takie sprawy będą wyjaśniane do końca, bez względu na to, kogo dotyczą i jakie te osoby pełnią funkcje. Podobnie o sprawie mówił wcześniej minister Zbigniew Ziobro.
Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, "premier zobowiązał zwierzchników służb do współpracy w celu szybkiego wyjaśnienia sprawy byłego szefa KNF".
Premier przyjął dymisję b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego. Decyzja ma związek z wtorkową publikacją "Gazety Wyborczej". Dziennik napisał, opierając się między innymi na zawiadomieniu skierowanym do prokuratury, że Marek Chrzanowski zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku za około 40 milionów złotych. Miało do tego dojść podczas marcowej rozmowy z właścicielem banku Leszkiem Czarneckim, którą biznesmen nagrał. Według dziennika kwota 40 milionów złotych miała stanowić wynagrodzenie dla prawnika zaproponowanego przez szefa KNF.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nakazał wszcząć śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. Sprawę prowadzi śląska delegatura Prokuratury Krajowej wspierana przez CBA. Prokurator generalny dodał, że objął śledztwo osobistym nadzorem.
Więcej o sprawie KNF i Leszka Czarneckiego przeczytasz w poniższych tekstach: