11 listopada rano Donald Tusk pojawił się w towarzystwie Grzegorza Schetyny i innych polityków PO przed Belwederem w Warszawie. Szef Rady Europy złożył kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Wygłosił również przemówienie.
Święto Niepodległości na żywo. Śledź naszą relację.
Donald Tusk został przywitany brawami i okrzykami. Przemówienie szefa Rady europejskiej było bardzo krótkie.
Życzę naszej niepodległej Rzeczpospolitej w jej setne urodziny i wszystkim rodakom kolejnych 100 lat i jeszcze więcej w szczęściu i pokoju
- powiedział Donald Tusk.
Wiem, że na co dzień spieramy się między sobą o kształt naszego państwa i wiem, że czasami robimy to za mocno. Wybacz nam Polsko
- dodał.
Zaznaczył jednak, że dziś szczególnie czuje, że to, co łączy Polaków jest o wiele silniejsze i ważniejsze niż to, co ich dzieli. - Bo ty jesteś najważniejsza, Polsko. W te urodziny chciałbym powiedzieć najprostsze słowa, których nie możemy się bać: Kochamy Cię, Polsko - zakończył Donald Tusk.
Chwilę wcześniej przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego przemawiał szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.
Sto lat temu polscy politycy potrafili być razem, dziś polska polityka jest podzielona i skłócona. Dzisiaj polskie ulice będą wypełnione osobami, które odpychają Europę, żyją nienawiścią i niechęcią
- powiedział Schetyna.
Zapewnił jednak, że za rok będzie inaczej. Zapowiedział, że 11 listopada 2019 roku z tego miejsca ruszy wspólny marsz, który udowodni, że Polacy potrafią się zjednoczyć.
Wielu komentatorów zauważało jak daleko różne były od siebie przemówienia Grzegorza Schetyny i Donalda Tuska.