"Sąd Okręgowy we Wrocławiu uwzględnił odwołanie organizatorów marszu narodowców 11 listopada we Wrocławiu i uchylił zakaz Rafała Dutkiewicza. Od tej decyzji przysługuje odwołanie do jutra do godz. 12:25" - napisał na Twitterze dziennikarz Polskiego Radia Dominik Panek.
Jak podaje na Twitterze dziennikarz "Gazety Wyborczej" Jacek Harłukowicz, władze miasta skorzystają z prawa do odwołania.
Marsz we Wrocławiu organizowany jest m.in. przez byłego duchownego Jacka Międlara i Piotra Rybaka.
"Sąd zgodnie z prawem a przeciwko liberalnemu zamordyzmowi Rafała Dutkiewicza. I dobrze! Teraz czas na Warszawę!" - skomentował na Twitterze prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki.
Rafał Dutkiewicz podjął decyzję o zakazie organizacji Narodowego Marszu Niepodległości we wtorek.
W uzasadnieniu Dutkiewicz powołał się m.in. na opinię Komendy Miejskiej Policji, z której wynikało, że w poprzednich tego typu zgromadzeniach w mieście uczestniczyły osoby "identyfikujące się ze środowiskami skrajnie prawicowymi, utożsamiające się z organizacjami takimi, jak Młodzież Wszechpolska, ONR, Ruch Wolności oraz pseudokibice WKS Śląsk Wrocław".
Działacz środowisk narodowych Jacek Międlar bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji przez Dutkiewicza zapowiadał, że organizatorzy złożą odwołanie.
Na zakaz dla Marszu Niepodległości zdecydowała się w środę także prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Również i w tym przypadku narodowcy złożyli odwołanie do sądu, które ma być rozpatrzone w czwartek o godz. 18.30. Deklarują, że niezależnie od sytuacji prawnej marsz i tak się odbędzie.
Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki zdecydowali, że tego dnia na trasie Marszu Niepodległości przejdzie marsz państwowy.