Uroczyście odsłonięcie pomnika Lecha Kaczyńskiego na placu Piłsudskiego zaplanowane jest na 10 listopada.
Jak dowiedziało się Radio Zet, sąd nakazał prokuraturze wszcząć śledztwo w sprawie ewentualnego przekroczenia uprawnień przez Mariusza Błaszczaka, szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a także Zdzisława Sipierę, wojewodę mazowieckiego.
Chodzi o uznanie placu Piłsudskiego terenem zamkniętym i wyrażenie zgody na postawienie w tym miejscu pomnika Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura na prośbę warszawskiego ratusza ma zbadać, czy nie doszło do złamania prawa.
W październiku 2017 roku Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, wydał decyzję o wyjęcie spod kurateli miasta placu Piłsudskiego oraz dwóch działek przed gmachem Dowództwa Garnizonu Warszawa i przekazanie ich pod nadzór wojewody mazowieckiego, Zdzisława Sipiery.
Przypomnijmy, że 12 października wojewoda mazowiecki wydał zgodę na montaż pomnika Lecha Kaczyńskiego na placu Piłsudskiego. Sylwetka byłego prezydenta umieszczona na cokole ma zostać odsłonięta przed siedzibą Garnizonu Warszawa już 10 listopada. Jak podkreślał Jacek Sasin, sekretarz Komitetu Społecznego Budowy Pomników, data odsłonięcia pomnika nie jest przypadkowa - ma łączyć w sobie "wigilię Święta Niepodległości z tradycyjną miesięcznicą".