- Zagwarantowałam sobie jedno źródło finansowania - bardzo jasne. Ja nie mam więc zobowiązań, które wiązałyby mnie po wyborach, bo np. deweloper mi wpłacił pieniądze - powiedziała Małgorzata Wassermann w rozmowie z Onetem.
- Dzięki moim bardzo dobrym kontaktom z rządem Mateusza Morawieckiego Kraków może wiele zyskać. To nie jest szantaż - dodała.
Wassermann w drugiej turze wyborów samorządowych powalczy z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim, który ubiega się o kolejną kadencję.
W pierwszej turze wyborów samorządowych w Krakowie Jacek Majchrowski (popierany m.in. przez Koalicję Obywatelską) zyskał, według danych PKW, 45,84 proc. głosów, zaś Małgorzata Wassermann (popierana przez PiS) zebrała 31,88 proc. W związku z tym 4 listopada odbędzie się druga tura wyborów. Dopiero ona wyłoni prezydenta Krakowa.