"Akcja Tęczowy Piątek organizowana jest po to, aby nauczyciele i nauczycielki pokazali swoim uczniom i uczennicom, że szkoła jest miejscem, gdzie każdy może być sobą. Tego dnia dorośli i rówieśnicy dają wyraźny sygnał młodym osobom LGBTQI, że mogą na nich liczyć" - na takie cele Tęczowego Piątku zwraca uwagę organizator, Kampania Przeciw Homofobii.
Tęczowy Piątek ma więc uczyć akceptacji. Ta inicjatywa nie wszystkim się podoba. Tęczowy Piątek skrytykował już m.in. ojciec Tadeusz Rydzyk. Teraz głos zabrał Episkopat.
"Należy pamiętać, że wszelkiego typu programy odnoszące się do wychowania bezwzględnie muszą być ustalane wspólnie z rodzicami i nauczycielami. To rodzice mają prawo do decydowania o tym, jakie treści wychowawcze są przekazywane ich dzieciom w szkole" - czytamy w oświadczeniu Komisji Wychowania Katolickiego
Konferencji Episkopatu Polski.
"Rodzice mają prawo decydować, kto wchodzi na teren szkoły, z jakim programem wychowawczym. Należy dodać, że tzw. edukatorzy (w przeważającej części) nie posiadają wykształcenia pedagogicznego. Szkoła musi przestrzegać prawa!" - grzmią.
Księża w kontekście Tęczowego Piątku dodają, że "sprawy kształcenia i wychowania powinny być jak najbardziej odległe od koniunktur politycznych i ideologicznych. Szkoła nie jest i nie może być miejscem na jakiekolwiek propagowanie środowisk LGBTQ".